Okradł pracodawców z biżuterii - ukrył ją pod brzozą
Kryminalni z lipnowskiej komendy zatrzymali nieuczciwego pracownika, który okradał swoich chlebodawców z biżuterii. Część przedmiotów zakopał w ziemi, a części trafiła na przeróbkę do jubilera. Teraz sprawcy za kradzież z włamaniem może grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
30.04.2010 | aktual.: 04.05.2010 10:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dyżurny lipnowskiej komendy przyjął zgłoszenie o kradzieży biżuterii z nocnej szafki jednorodzinnego domu. Policjanci, którzy pojechali na miejsce, szybko ustalili w jaki sposób doszło do przestępstwa, co zawęziło krąg osób podejrzewanych. Krótko po tym zatrzymali 31-letniego pracownika właścicieli. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Pracownik wskazał kryminalnym, gdzie ukrył skradzione przedmioty i w ich towarzystwie odkopał je spod brzozy w miejscu swojego zamieszkania. Ponadto funkcjonariusze ustalili, że ten sam sprawca ma na swoim koncie dwie wcześniejsze tego typu kradzieże na szkodę pracodawców. Ta biżuteria trafiła już na przeróbkę do jubilera.
Nieuczciwy pracownik usłyszy zarzuty trzech kradzieży z włamaniem, za co nieuchronnie odpowie przed sądem.
Polecamy internetowe wydanie "Nasze Miasto"
NaSygnale.pl: Najgłupsze przestępstwa odc. 3