Około 50 migrantów wdarło się na teren Polski. Policjantów obrzucono kamieniami
Podlaska policja poinformowała o grupie około 50 migrantów, którzy siłowo wdarli się w sobotę, 13 listopada, na teren Polski w rejonie Starzyny w gminie Dubicze Cerkiewne (woj. podlaskie). Wszystkie osoby zatrzymano.
- Na stronę polską wdarło się około 50 imigrantów. W poszukiwaniach udział wzięło 21 policjantów oraz żołnierze i funkcjonariusze Straży Granicznej. 22 obywateli Iraku zostało zatrzymanych przez policjantów. Imigrantów przekazano funkcjonariuszom Straży Granicznej - podał Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Pojawiły się rozbieżne informacje na temat tego, czy udało się zatrzymać resztę grupy. W niedzielę rano wiceszef MSWiA Błażej Poboży potwierdził w rozmowie z Polsat News, że zatrzymano wszystkich 50 migrantów.
- Pozostałych z tej 50-osobowej grupy zatrzymała Straż Graniczna - poinformował Poboży. Jak dodał, rozbieżne informacje to "kwestia komunikacji ze strony dwóch służb nadzorowanych przez MSWiA".
Czytaj także: Monachium zaproponowało przyjęcie migrantów koczujących na polsko-białoruskiej granicy
Siłowe przekroczenie polskiej granicy. Policjanci obrzuceni kamieniami
Do kolejnej próby sforsowania granicy doszło w sobotę wieczorem, około godz. 20.15, w okolicy Kolonii Klukowicze. Policja poinformowała o innej kilkudziesięcioosobowej grupie migrantów, która próbowała siłowo dostać się do Polski.
Policjanci, którzy dojechali na miejsce, zostali obrzuceni kamieniami. Sytuacja została jednak szybko opanowana.
- W jednym z pojazdów policyjnych wgniecione zostały drzwi. Lekko ranny został również nasz policjant. Rzucony kamień trafił w kask funkcjonariusza z Łodzi. Na szczęście policjant nie wymagał hospitalizacji. Siła uderzenia była na tyle duża, że uszkodzony został hełm chroniący głowę policjanta - poinformował Tomasz Krupa.
Źródło: PAP
Czytaj także: Putin odpowiada na groźby Łukaszenki. "Przerwanie tranzytu gazu przez Białoruś byłoby naruszeniem kontraktu"