"Okazał się moim najlepszym kumplem". Nie każdy jest zdolny do takiego wyznania jak Muniek
- Rodzina nie jest modna. Przeżywamy w Europie kryzys. Jestem otwarty na wszystko, co nowe, ale nie rozumiem istoty współczesnego podejścia do planowania i organizowania relacji, które szybko się rozpadają. Rodzina i Bóg są dla mnie najważniejsi - mówił Muniek Staszczyk, lider zespołu T.Love, w programie WP "Didaskalia".
Patrycjusz Wyżga, gospodarz programu Wirtualnej Polski, rozmawiał ze znanym muzykiem o tym, co w życiu najważniejsze, o wartościach, o europejskim kryzysie. Staszczyk podkreślił, że na najważniejszym miejscu zawsze stawiał rodzinę. Jest mężem, ojcem dwójki dzieci, a od niedawna dziadkiem również dziadkiem. Syn i córka, dziś trzydziestokilkuletni, urodzili się w trudnych czasach pierwszych lat polskiej transformacji.
- Byłem uważnym ojcem. Wprawdzie nie takim, jakimi są dzisiejsi tatusiowie. Może nie takim od pieluszek, bo wówczas całą uwagę skupiałem na osiąganiu równowagi pomiędzy zdobywaniem środków na przeżycie i na tworzenie. Jednak dożyłem czasu, gdy jako dziadek Romci będę mógł zająć się tym, od czego są dziadkowie - rozpieszczaniem - mówi muzyk.
Niezwykle ważna jest dla artysty wiara. Jak się zwierzył, po wielu młodzieńczych próbach poszukiwania jej własnej wersji, od 25 lat lat ma łączność z Kościołem katolickim. Postrzega religię jako ogromne wsparcie i życiową - jak to określa - "podłogę".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jako osoba wierząca potrzebuje uczestnictwa w religijnych sakramentach. - Przychodzę do kościoła nie dlatego, żeby "zaliczyć" takie obowiązkowe bycie. To moja silna potrzeba. Bóg mnie nigdy nie zawiódł. Śpiewałem kiedyś "tak bardzo chciałbym zostać kumplem twym". To było o Bogu. Okazał się moim najlepszym kumplem, który mnie nigdy nie rozczarował - mówi artysta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europa jest dziś w defensywie - didaskalia#69
Muniek Staszczyk zauważa jednak, że nie każdy ma "łaskę wiary". - Każdy ma inne wartości, inne spojrzenie na świat. Jestem tolerancyjny, rozumiem różne ludzkie potrzeby. Każdy musi mieć w zawirowaniach życia swoją podłogę. Moją jest Kościół - mówi.
Muniek Staszczyk: Największe wartości to rodzina i wiara
Artysta, dzieląc się refleksją na temat Polski, zauważa, że jego zespół istnieje już 40 lat. - Każda płyta to pocztówka z innego czasu. W latach 80., gdy zacząłem tworzyć, musiałem emigrować za pracą. Początek lat 90., wspaniały dla mojej generacji, też nie był czasem, w którym dało się żyć z muzyki. Pracowałem w Londynie, żeby zarobić na śpioszki dla moich dzieci. Wali się komuna, ja wracam. Stragany na ulicach, każdy bierze los w swoje ręce. Robię nowy skład i zaczyna się nowa epoka - podsumowuje muzyk.
- Dzisiejsze czasy są zupełnie inne. Jedziesz autostradą, nie wiesz nawet, w jakim kraju jesteś. Nie zauważa się większych różnic - mówi Muniek Staszczyk.
- Pamiętam mój pierwszy wyjazd do Berlina. Znałem dwa obce języki, skończyłem polonistykę, a czułem się jak parweniusz. Dzisiejsze dzieciaki już tego nigdy nie poczują. Moje wnuki będą żyły w normalnym świecie, w wolności. Mimo podłych czasów, pandemii, wojny, upadku wartości. Martwię się o to, jak będzie wyglądał świat, ale on zawsze jakiś będzie - mówi artysta w programie "Didaskalia".
Długa historia T.Love
T.Love - polska formacja muzyczna założona przez Muńka Staszczyka - powstał w 1982 roku w Częstochowie, jego rodzinnym mieście, opisanym w piosence "King". W początkach kariery muzycy pozostawali pod wpływem punk rocka, a w późniejszym czasie korzystali też z innej stylistyki, między innymi reggae, rock and rolla, pop rocka czy glam rocka. Zespół został założony jako Teenage Love Alternative pierwszy publiczny koncert zagrali 30 kwietnia 1982 r. w lokalnym domu kultury Stradom.
Większość albumów grupy T.Love uzyskało status złotych płyt, a składankowy "Love. Love. Love - The Very BesT.Love", wydany w roku 2012 status platynowej płyty. Zespół zagrał koncerty prawie w całej Europie, wielokrotnie występował w Stanach Zjednoczonych. W drugiej połowie 2017 roku zawiesił działalność z powodu poważnych problemów zdrowotnych lidera. W 2022 grupa wznowiła działalność.
