Ojciec Rydzyk reaguje na zarzuty. Odpowiedział pytaniem
Ojciec Tadeusz odpiera zarzuty o tworzenie kolejnego - obok medialnego - imperium. - Co mam robić? Mam tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem? - odpowiedział pytaniem redemptorysta.
Ojciec Rydzyk miał otrzymać z Funduszu Sprawiedliwości wiele milionów złotych. O potrzebie wyjaśnienia tych przelewów mówił m.in. poseł KO Dariusz Joński. - To wszystko było w ramach Funduszu Sprawiedliwości. Byli uprzywilejowani, wydawali nasze pieniądze. Dodatkowo teraz jeszcze te akcje 100 mln zł na drugie imperium Rydzyka. To wszystko musi być wyjaśnione - mówił polityk.
Redemptorysta odniósł się do pojawiających się zarzutów na antenie telewizji wPolsce. - Co mam robić? Mam tłumaczyć, że nie jestem wielbłądem? - dziwił się o. Rydzyk.
Duchowny wskazał jednocześnie, kto - jego zdaniem - stoi za atakami na niego. - Robi to lewicowo-liberalna strona. Oni chcą obrzucić kogoś. Imperium? Za tym jest bogactwo materialne. "Ten ksiądz taki bogaty, ci księża tacy bogaci" - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rydzyk odpiera zarzuty. "Jeżeli jest jakieś imperium, to duchowe"
Twórca Telewizji Trwam i Radia Maryja przywołał przy tym historie z początków działalności swoich mediów. - Przyszło mi do głowy, gdy zaczynaliśmy Radio: Matko Boża, jeżeli dasz nam częstotliwość, to my ci damy koronę. I ludzie przynosili nam troszeczkę tych obrączek. Jeszcze wyzłocimy monstrancję. I zostało nam parę tych obrączek. Była przerwa w tym przesłuchaniu. Pełno mediów. To było coś niesłychanego - wspominał.
- Jeżeli jest jakieś imperium, to duchowe. I ludzie. To jest najważniejsza sprawa. Naród. Cały świadomy naród - o tym marzę. I po to media powinny być. (…) Dlatego media, szkoły, uniwersytety - tego trzeba pilnować - podkreślił na antenie telewizji wPolsce.