PolskaOjciec Dody: zrobię porządek w sejmie

Ojciec Dody: zrobię porządek w sejmie

01.09.2011 10:04, aktualizacja: 14.09.2011 11:46

- Córka jest apolityczna i tak zostanie. Śpiewa dla wszystkich. Ale jeśli chodzi o mój start w wyborach, to na pewno będzie mnie wspierała - mówi Paweł Rabczewski w wywiadzie dla "Super Expressu". Ojciec Dody startuje w wyborach w Ciechanowie z listy PJN.

Rabczewski nie kryje zdenerwowania na myśl o wejściu do sejmu. Mówi także, że boi i się o posłów. - Jak tam wejdę, to posłowie powinni zachowywać się bardzo spokojnie i pracowicie. Bo mogą zawału dostać, jak będę ich przywoływał do porządku - śmieje się medalista mistrzostw świata i Europy w podnoszeniu ciężarów.

- Postaram się, aby sejm nie był kojarzony przede wszystkim z kłótniami polityków PO i PiS - obiecuje sportowiec. Dodaje, że sejm to miejsce ciężkiej pracy, a nie bezsensownych kłótni.

- Nie chcę być sejmowym celebrytą. Zgodziłem się kandydować do sejmu, pod warunkiem że będę otwierał listę. Chcę pracować dla dobra wszystkich Polaków - obiecuje Rabczewski.

Ojciec Dody wierzy, że dostanie się do sejmu. Mówi także, że córka będzie go wspierać.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (164)
Zobacz także