Ojciec Andrzeja Dudy o homoseksualizmie. Lawina komentarzy

"Człowiek powinien pracować nad sobą, zdawać sobie sprawę z tego, jakie są konsekwencje jego uwarunkowań naturalnych i starać się wykorzystać predyspozycje biologiczne, by osiągać to, czego większość z nas chce, czyli mieć ciepły dom, dzieci, rodzinę" - mówił w wywiadzie dla "Newsweeka" prof. Jan Duda, przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego, a prywatnie ojciec prezydenta Andrzeja Dudy.

Powołał się na badanie, opublikowane w "Science Magazine", z którego wynika, że tylko od 8 do 25 proc. osób uzasadnia swoje skłonności nieheteronormatywne przyczynami genetycznymi, reszta ma zależeć od czynników kulturalnych lub związanych z hormonami.

Na tej podstawie stwierdził, że "czynniki kulturowe to efekty promowania tych skłonności". "Po prostu homoseksualizm jest w znacznym stopniu zjawiskiem zaraźliwym. Twierdzenie, że płeć to jest kwestia wyboru, które staje się u nas modne, utrudnia dzieciom rozwój psychofizyczny" - mówił dalej.

W internecie zawrzało. "Czasem dziwimy się, jakie głupoty mówi Prezydent Duda, ale powinniśmy uwzględnić fakt, że wychował go człowiek, który twierdzi, że homoseksualizm jest zaraźliwy" - napisała Katarzyna Lubnauer.

"Ojciec bredzi i opowiada głupoty to co tu się synowi dziwić?" - pisze Sławomir Neumann.

Krzysztof Gawkowski z kolei skomentował: "Ojciec prezydenta Dudy co i rusz udowodnia, że głupota jest w tej rodzinie dziedziczna, a brak tolerancji i pogarda wobec współobywateli są przekazywane z pokolenia na pokolenie".