Trwa ładowanie...
d47gn6l
Ogromny błąd wielu Polaków. "Koronawirus i tak ich dopadnie"

Ogromny błąd wielu Polaków. "Koronawirus i tak ich dopadnie"

Trzecia fala koronawirusa przybiera na sile. Nie ma co do tego wątpliwości minister zdrowia Adam Niedzielski. Gość programu WP "Newsroom" dr Michał Sutkowski potwierdził, że chorych jest coraz więcej. Zwrócił też uwagę na błąd w związku z koronawirusem, który popełnia wielu Polaków. - Mamy więcej pracy, stosunkowo późno zgłasza się więcej chorych, chorych młodszych. To jest ogromny problem. To jest taka szara strefa, niestety ona sobie kwitnie dobrze w Polsce. Część osób 2-3 dni zostaje w domu, nie zgłasza się do lekarzy, po czym idzie do pracy. Ten koronawirus prędzej czy później najczęściej takie osoby dopada - tłumaczył w programie WP "Newsroom" prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski. Zaapelował, "żeby bardzo szybko, w momencie, kiedy są jakiekolwiek niepokojące obawy dzwonić do lekarza rodzinnego". - Pacjenci kochają leczyć się sami, wierzą w swoją wiedzę, w szczęście (…) Tego nie można robić, to jest zły kierunek - powiedział ekspert. Dodał, że "bardzo dużo osób ma ten przebieg skąpoobjawowy, ale bardzo dużo osób, szczególnie w sytuacji odmiany brytyjskiej ma duże bóle gardła, wysoką temperaturę, utrzymującą się czasami nawet tydzień".

Ojej, od czego by tu zacząć, tyle Rozwiń

Transkrypcja:

Ojej, od czego by tu zacząć, tyle tematów i wszystkie są dramatyczne i wszystkie trudne, panie doktorze. Adam Niedzielski mówi absolutnie trzecia fala się zaczęła, jest bardzo niebezpiecznie. My to też słyszymy, rozmawiamy z różnymi, na przykład z wiceprezydent Warszawy mówi o tym, że miejsc brakuje, przed chwilą wojewoda mazowiecki też mówi, że jest z tym kłopot. No dobrze, ale jak to wygląda z punktu widzenia lekarzy rodzinnych, z punktu widzenia gabinetów, na przykład takich, w którym się pan teraz znajduje? Czy wy też macie na tej pierwszej, absolutnie pierwszej linii frontu więcej roboty? Tak, mamy więcej pracy, zwłaszcza więcej chorych - chorych młodszych, dodajmy, chorych młodszych zgłasza się stosunkowo późno. To jest ogromny problem. Jest taka szara strefa niestety, ona sobie kwitnie dobrze i dobrze się ma w Polsce, gdzie część osób 2-3 dni zostaje w domu, nie zgłasza się do lekarza, po czym idzie do pracy. Zatem koronawirus prędzej czy później najczęściej takie osoby dopada. Problem polega na tym, że zgłaszają się do nas w drugim tygodniu choroby z dusznością, kaszlem, z utrzymującą się prawie od tygodnia gorączką, w ciężkim bardzo przebiegu. To powoduje niestety taką sytuację, że mamy do czynienia z większą liczbą osób hospitalizowanych, bo takie osoby bardzo często wymagają od razu hospitalizacji. Nawet czasem nie wiemy, czy to jest COVID, czy nie, bo nie zgłosiły się na test. Także apel, żeby szybko, bardzo szybko, w momencie, kiedy są jakiekolwiek niepokojące objawy, tak w pandemii należy po prostu postępować - dzwonisz natychmiast do lekarza rodzinnego. Pan już o tym mówił w tym miejscu, ale to jest absolutnie warte podkreślenia. Nie ma na co czekać. Któryś z innych lekarzy mi powiedział, chyba 7 dni jest takie okienko na terapię, żeby rozpocząć skutecznie terapię, 7 dni od pierwszych objawów, tak? Tak jest, należy zacząć możliwie jak najszybciej, monitorować tego pacjenta, wytłumaczyć mu przebieg tej choroby, wytłumaczyć wszystkie te zawiłości, które dotyczą tego niebezpiecznego momentu, w którym nagle w domu może się także pogorszyć znacznie, jeśli chodzi o objawy. Więc tutaj bardzo dużo musimy od razu pacjentowi wytłumaczyć, powiedzieć. Pacjenci kochają leczyć się sami, wierzą w swoją wiedzę, wierzą w szczęście - no różnie to z tym bywa. Bardzo dużo osób oczywiście ma ten przebieg skąpoobjawowy czy bezobjawowy, ale bardzo dużo osób, szczególnie w sytuacji tej odmiany brytyjskiej, ma duże bóle gardła, bardzo duże bóle gardła, wysoką temperaturę utrzymującą się czasem tydzień, której nie można zbić lekami przeciwgorączkowymi, czasem dołączają się infekcje bakteryjne, a pacjencie sami się leczą. Tu antybiotykiem, który został, a to wziewnymi sterydami od dzieci pokonują na astmę, a to znowu systemowymi sterydami, a to jeszcze jakimś innym wynalazkiem. Więc tego nie można robić oczywiście, to jest zły kierunek.
d47gn6l
d47gn6l
Więcej tematów