Oglądali zabójstwo na żywo. Mogą ponieść konsekwencje
Bośniacki wymiar sprawiedliwości zajmie się aktem potrójnego morderstwa. Przedmiotem dociekań śledczych będzie nie tylko sama zbrodnia, którą obserwowało na w sieci żywo kilkanaście tysięcy ludzi, ale też równie wstrząsające wątki poboczne.
Do dramatu doszło w piątek w mieście Gradacac na północnym wschodzie Bośni i Hercegowiny. Jak podał portal The Balkan Insight, sprawca - Nermin Sulejmanovic, kulturysta i trener personalny, influenser, w przeszłości notowany za przemyt narkotyków i napaść na policjanta - transmitował w mediach społecznościowych, jak strzela do byłej żony.
Sulejmanovic w piątek rozpoczął transmisję na Instagramie. W relacji zapowiedział "morderstwo na żywo". Makabryczną obietnicę spełnił, zabijając na oczach około 12 tysięcy widzów swoją byłą żonę, 38-letnią Nizamę Hecimovic. Do filmowanej, klęczącej, zakrwawionej kobiety oddał strzał z broni palnej, celując jej w głowę.
Na tym jednak zbrodniarz nie poprzestał. Wyszedł na ulice miasta, gdzie strzelał dalej. Zabił przypadkowego przechodnia i jego syna i ranił policjanta, przypadkową kobietę i jeszcze jednego mężczyznę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policja zorganizowała obławę. Otoczony przez policyjne siły morderca popełnił samobójstwo na oczach funkcjonariuszy. Jak podała Polska Agencja Prasowa, Almir Arnautovic, rzecznik prokuratury kantonu Gradacac, powiedział, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych prowadzi intensywne śledztwo. Prokuratura ustala, jak doszło do tej tragedii.
Bośnia i Hercegowina. Władze badają sprawę morderstwa, z którego transmisję oglądało 12 tys. osób
Bośniacki wymiar sprawiedliwości jednocześnie rozpoczął postępowanie przeciwko miejscowej sędzi Lejli Numanovic. Mogła ona zapobiec temu dramatowi; zdeterminowana ofiara zgłosiła kilka dni wcześniej Nermina Sulejmanovica jako sprawcę przemocy domowej. Sąd jednak odmówił wydania zakazu zbliżania się mężczyzny do byłej żony.
Jak zapowiedział resort spraw wewnętrznych Bośni i Hercegowiny, w kręgu zainteresowania policji w związku z tymi wydarzeniami znaleźć się mogą niektórzy widzowie tej potwornej relacji wideo. Służby zapowiedziały podjęcie działań wobec świadków, którzy w komentarzach zamieszczonych na Instagramie wyrażali poparcie dla Sulejmanovica i pochwalali jego agresję.
Śledczy będą chcieli też ustalić, czy nie doszło do pomocy w dokonaniu morderstwa. Nie jest wiadomo, czy ktoś nie wskazał zbrodniarzowi miejsca pobytu jego eks-żony, która była świadoma, że jej życie jest w niebezpieczeństwie i ukrywała się przed oprawcą.
Zbrodnia wstrząsnęła społeczeństwem Bośni i Hercegowiny. Przemoc wobec kobiet pozostaje tam dużym problemem. Według Balkan Insight, w ostatnich siedmiu latach z powodu przemocy zginęło w tym kraju 60 kobiet. Nieznana pozostaje skala przemocy, której ofiarom udaje się przeżyć, bo władze Bośni i Hercegowiny nie dysponują takimi danymi.