Ofiary "rozejmu" Putina. Święta w Ukrainie
Putin nakazał szefowi rosyjskiego resortu obrony ogłoszenie rozejmu na czas świąt Bożego Narodzenia: od godz. 12 w piątek do godz. 24 w sobotę. Rosjanie nie zamierzali jednak tego rozejmu przestrzegać. W piątek na Ukrainie w wyniku rosyjskiej agresji zginęło trzech cywilów, a 14 osób zostało rannych - powiadomił w sobotę na Telegramie wiceszef gabinetu prezydenta Kyryło Tymoszenko.
07.01.2023 13:57
Zabici to dwaj mężczyźni w obwodzie donieckim – jeden zginął od ostrzału w Bachmucie, drugi - we wsi Krasna Hora. W Chersoniu w wyniku ostrzału jednostki straży pożarnej zginął strażak. Czterej inni odnieśli obrażenia. Ogółem co najmniej siedem osób zostało rannych w obwodzie donieckim i siedem w chersońskim
Jak poinformowała agencja Ukrinform, Rosjanie ostrzeliwali także cele cywilne w obwodach sumskim, charkowskim, ługańskim, zaporoskim i mikołajowskim.
Rozejm, którego nie ma
Przypomnijmy, że w czwartek Władimir Putin polecił ministrowi obrony Rosji Siergiejowi Szojgu ogłoszenie rozejmu na linii frontu na Ukrainie od godz. 12 w piątek 6 stycznia do godz. 24 w sobotę 7 stycznia - podała w czwartek rosyjska redakcja BBC powołując się na komunikat Kremla cytowany przez media rządowe w Rosji.
W komunikacie tym znalazło się stwierdzenie, iż strona rosyjska "wzywa stronę ukraińską do ogłoszenia rozejmu", by dać wyznawcom prawosławia możliwość "udziału w nabożeństwach w Wigilię i w dzień Bożego Narodzenia". Zgodnie z kalendarzem juliańskim, prawosławni świętują Boże Narodzenie 7 stycznia.
Mimo ogłoszenia rozejmu w piątek strona ukraińska informowała o ostrzałach Kramatorska i Kurachowe w obwodzie donieckim. Nie milkły też ostrzały artyleryjskie z obu stron w Bachmucie. Szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj podał, że w ciągu pierwszych trzech godzin deklarowanego przez Rosję rozejmu jedna z miejscowości w jego regionie została ostrzelana 14 razy.