Ofiarami głównie dzieci i kobiety. Kolejna masakra w Gazie
W sobotni wieczór, w wyniku izraelskiego bombardowania obozu dla uchodźców Maghazi, położonego w Strefie Gazy, zginęło 51 Palestyńczyków - taką informację przekazała palestyńska agencja informacyjna WAFA. Reuters podaje, że ofiarami były głównie kobiety i dzieci.
05.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Agencja AFP informuje o co najmniej 30 ofiarach śmiertelnych. Wielu ludzi zostało rannych. Tel Awiw nie skomentował jak dotąd tego ataku.
Ofiary to głównie kobiety i dzieci
Palestyński resort zdrowia twierdzi, że bezpośrednim celem izraelskiego bombardowania były cywilne domy. Potwierdza to naoczny świadek, na którego powołuje się AFP, mówiąc, że kilka domów zostało zniszczonych.
Obóz dla uchodźców Maghazi, gdzie doszło do tragicznego incydentu, znajduje się w muhafazie Dajr al-Balah, w środkowej części Strefy Gazy.
Kilka godzin przed atakiem korespondent Al Jazeery w Gazie donosił, że Izrael nasilił ataki w różnych obszarach terytorium.
- Oni (siły izraelskie) zrzucali różnego rodzaju bomby, w tym na północne obszary Strefy Gazy i na obóz dla uchodźców - relacjonował dziennikarz.
Rzecznik kierowanego przez Hamas ministerstwa zdrowia w Gazie, Ashraf al-Qidra, powiedział, że zginęła "duża liczba osób", nie podając dokładnej liczby. Przekazał, że dziesiątki osób z poważnymi obrażeniami leżało na podłodze szpitalnego oddziału ratunkowego.
Izrael nie zgadza się na przerwę humanitarną
Prezydent USA Joe Biden oświadczył w sobotę, że poczyniono postępy w zapewnieniu "przerwy humanitarnej" w walkach między Izraelem a Hamasem. Wyjaśnił, że sekretarz stanu USA Antony Blinken pracuje nad tą kwestią na Bliskim Wschodzie.
Wcześniej w sobotę Blinken powiedział w stolicy Jordanii, Ammanie, że humanitarna przerwa w walkach pomoże chronić ludność cywilną i zapewnić większą pomoc dla oblężonej Strefy Gazy.
W piątek agencja AP podała, że premier Izraela Benjamin Netanjahu sprzeciwił się rosnącej presji USA na "przerwę humanitarną" w trwającej prawie miesiąc wojnie w celu ochrony ludności cywilnej i umożliwienia większej pomocy dla Strefy Gazy.