Królewski ogród zarastał przez wieki. W końcu został odtworzony
- Przed rozpoczęciem prac teren był porośnięty samosiejkową zielenią. Pamiętajmy też, że jego połowa to dach m.in. Arkad, reszta zaś - stromo nachylona skarpa trudna do prowadzenia wszelkich prac. Dowożenie materiałów i stosowanie sprzętu było więc skomplikowane. Musieliśmy przede wszystkim usunąć starą ziemię, nawieźć glebę orną pod zieleń - relacjonował Kwiatkowski.