"Odpowiedzialność za katastrofę ponosi załoga samolotu"

Odpowiedzialność za katastrofę smoleńską ponosi załoga samolotu, ale jej zachowania to efekt wieloletnich patologii w polskim wojsku - według informacji "Newsweeka" taka będzie główna teza rządowej komisji badającej przyczyny wypadku.

Obraz
Źródło zdjęć: © AP

Rozmówcy "Newsweeka" twierdzą, że najpoważniejsze oskarżenie zostanie sformułowane przeciwko wojsku i jego zwierzchnikom. Członkowie komisji komisji szefa MSWiA Jerzego Millera, badający przyczynę katastrofy Tu-154 pod Smoleńskiem wykryli nieprawidłowości w działaniach 36 lotniczego specpułku, wożącego najważniejsze osoby w państwie.

Według jednego z rozmówców "Newsweeka", komisja ustaliła choćby to, że prezydencki tupolew mógł przewozić maksymalnie 90 osób, łącznie z załogą. A pod Smoleńskiem zginęły 96 osoby. Jak to możliwe? W tupolewie, bez żadnego porozumienia z konstruktorami, zamontowano dodatkowe fotele. Było ich w sumie 10. - To pokazuje, jak w 36 specpułku traktowano przepisy - mówi osoba z komisji Millera.

Jak do tej pory komisja nie znalazła podstaw, aby uznać, że doszło do awarii samolotu. Raport odpowiedzialnością za katastrofę obarcza załogę tupolewa, a szczególnie kapitana Arkadiusza Protasiuka. Badając zapisy dźwięku z kabiny wchodzący w skład komisji Millera psychologowie uznali, że decydując się na sprowadzenie samolotu do 100 metrów, Protasiuk działał pod presją spowodowaną m.in. rangą wizyty i składem delegacji.

Dla wielu polityków - zwłaszcza z PiS - dokument komisji Millera ma być odpowiedzią na raport MAK. Jak pisze "Newsweek" będzie ich czekać rozczarowanie: dokument nie odniesie się do wielu kluczowych zarzutów Rosjan. W raporcie Millera prawdopodobnie w ogóle nie będzie im informacji na temat alkoholu we krwi generała Błasika.

Komisja Millera nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, że generał Błasik znajdował się w kabinie pilotów, choć go tam być nie powinno.

Raport komisji Millera zostanie opublikowany prawdopodobnie dopiero na początku wakacji, w czerwcu lub lipcu.

Wybrane dla Ciebie

Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Była strażniczka graniczna z zarzutami. Przeglądała dane 265 osób
Nawet -18 st. C. Ekstremalne mrozy w Europie
Nawet -18 st. C. Ekstremalne mrozy w Europie
Sztorm Amy paraliżuje Skandynawię. Chaos w transporcie i brak prądu
Sztorm Amy paraliżuje Skandynawię. Chaos w transporcie i brak prądu
Brutalny atak Rosji na pociąg pasażerski. Dziesiątki rannych
Brutalny atak Rosji na pociąg pasażerski. Dziesiątki rannych
Koniec z "flotą cieni" na Bałtyku? Estonia podejmuje działania
Koniec z "flotą cieni" na Bałtyku? Estonia podejmuje działania
Brutalne zabójstwa seniorek w Warszawie. Nowy trop
Brutalne zabójstwa seniorek w Warszawie. Nowy trop
Polska jako portowa potęga na Bałtyku. Tusk kreśli ambitne wizje
Polska jako portowa potęga na Bałtyku. Tusk kreśli ambitne wizje
Zatrzymany zawodnik MMA, znany jako "Bad Boy"
Zatrzymany zawodnik MMA, znany jako "Bad Boy"
Karaoke za miliony. Rodzina Łukaszenki organizuje show dla Białorusinów
Karaoke za miliony. Rodzina Łukaszenki organizuje show dla Białorusinów
Konie wybiegły na jezdnię. Kierowca w szpitalu
Konie wybiegły na jezdnię. Kierowca w szpitalu
Nowy etap w pontyfikacie Leona XIV. Rozpocznie się 9 października
Nowy etap w pontyfikacie Leona XIV. Rozpocznie się 9 października
Zestrzelili rosyjskie drony. "Nasi piloci F-35 wykonali fantastyczną robotę"
Zestrzelili rosyjskie drony. "Nasi piloci F-35 wykonali fantastyczną robotę"