Trwa ładowanie...
d24oicf

Odpowiedzą za oszustwa kredytowe

Pracownik banku, przedstawicielka firmy ubezpieczeniowej, właściciel autokomisu i importer aut zostali zatrzymani w kilku miejscowościach Wielkopolski przez funkcjonariuszy CBŚ. Zarzucono im oszustwa kredytowe.

d24oicf
d24oicf

Zatrzymani to kolejne osoby podejrzane w tej sprawie.

Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak, podejrzani pomogli wyłudzić pieniądze w bankach w kwocie ponad 200 tys. zł. Posługiwali się nieprawdziwymi dokumentami, które uwiarygodniały kredytobiorców, a przedmiotem pożyczek były samochody - wyjaśnił.

Pod koniec stycznia zatrzymano w tej samej sprawie w Wielkopolsce 30 osób. Postawiono im sto zarzutów wyłudzenia kredytów i umów leasingowych na kwotę ponad 4 mln zł. Policjanci z CBŚ zabezpieczyli wtedy na poczet przyszłych kar majątek o podobnej wartości, należący do podejrzanych. Ustanowiono także hipoteki na ich nieruchomościach.

Niektórzy z zatrzymanych w styczniu należeli do zorganizowanej grupy przestępczej i w powiązaniu z innymi osobami tworzyli wyspecjalizowaną w oszustwach i wyłudzeniach ekipę.

d24oicf

Wśród nich był m.in. kierownik jednego z oddziałów banku. Mężczyzna miał bogatą wiedzę o procedurach bankowych i pomagał w przygotowaniu i finalizowaniu transakcji kredytowych. Pozostałe osoby to właściciele firm, księgowy, pośrednik kredytowy i rzeczoznawcy - informował wówczas Borowiak.

Podał, że jednym z ciekawszych oszustw grupy było wyłudzenie 800 tys. zł. na zakup okazałej willi, za którą w rzeczywistości zapłacono 500 tys. zł. Nadwyżka pozostała do podziału. W kupionym budynku oszuści planowali uruchomić agencję towarzyską i tym samym zainwestować w nowy biznes.

Szefem i mózgiem grupy był zatrzymany pod koniec ubiegłego roku mieszkaniec Gostynia. - On i jego najbliżsi współpracownicy posiadali wiedzę na temat dokumentacji i procedur obowiązujących w instytucjach udzielających kredytów. Mieli także w tych instytucjach niezbędne kontakty. Kolejni podejrzani zajmowali się fałszowaniem i kompletowaniem dokumentów - mówił rzecznik.

Dodał, że inna osoba zajmowała się werbowaniem tzw. słupów. Byli to przede wszystkim bezrobotni, którzy za kilkaset złotych udostępniali swoje dowody osobiste i firmowali swoimi nazwiskami wnioski kredytowe.

Zatrzymanym ostatnio podejrzanym grozi kara do ośmiu lat więzienia.

d24oicf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24oicf
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj