Badania zespołów naukowych z Izraela i Kataru, opublikowane w "New England Journal of Medicine", potwierdziły dotychczasowe obserwacje dotyczące szczepionek Pfizer przeciw COVID-19.
"Ochrona immunologiczna, oferowana przez dwie dawki szczepionki przeciw COVID-19 firmy Pfizer, zanika po około dwóch miesiącach, chociaż ochrona przed ciężkimi chorobami, hospitalizacją i śmiercią pozostaje silna" - wyjaśnia CNN Health.
To oznacza, że osoby zaszczepione również muszą zachowywać środki ostrożności, aby nie narażać się na zakażenie i dalsze przenoszenie wirusa. "Niemniej jednak ochrona przed hospitalizacją i śmiercią utrzymuje się na poziomie powyżej 90 proc." - dodaje CNN.
Zobacz także: Czwarta fala COVID-19. Czy wrócą obostrzenia na imprezach masowych? „Już poniekąd tak jest”
COVID-19. Szczepienie po naturalnej infekcji przynosi lepszy efekt
Zainfekowany organizm wytwarza przeciwciała, dzięki czemu ktoś, kto przeszedł zakażenie koronawirusem, ma naturalnie zwiększoną odporność i znacząco maleje u niego prawdopodobieństwo ponownego zakażenia.
Badania, o których mowa, wykazały ponadto, że najwyższą odporność uzyskują osoby, które zaszczepiły się na COVID-19 dopiero po naturalnej infekcji.
"Długoterminowa skuteczność szczepionki u osób wcześniej zakażonych była lepsza niż u osób, które nie były wcześniej zakażone" - napisali naukowcy.
Koronawirus. Trzecia dawka szczepionki na wzmocnienie odporności
Aby zapobiegać spadkowi odporności na wirusa SARS-CoV-2 w wielu innych krajach ruszyły tzw. szczepienia przypominające. To trzecia dawka szczepionki, która jest podawana, aby utrzymać odporność na wysokim poziomie.
W Polsce ze szczepień przypominających mogą skorzystać pracownicy ochrony zdrowia, którzy na co dzień są narażeni na kontakt z koronawirusem, osoby powyżej 50. roku życia, a także pacjenci z zaburzeniami odporności.
Tzw. szczepionka przypominająca jest podawana po sześciu miesiącach od ostatniego szczepienia przeciw COVID-19.