Odnaleziono wrak niemieckiego okrętu podwodnego z I wojny światowej. Znalezisko prowokuje do fantastycznych teorii
• Firma Scottish Power podczas układania kabli podwonych odkryła wrak U-Boota
• Najpewniej jest to jednostka UB-85, która zatonęła w 1918 r.
• Okoliczności zatonięcia statku pozostają nieustalone
• Niektórych prowokuje to do fantastycznych spekulacji o rzekomym ataku potwora morskiego
20.10.2016 16:31
Jak podaje BBC, wrak został odnaleziono u wybrzeży Galloway na Morzu Irlandzkim. Według szacunków historyków, w tym akwenie zatonęło przynajmniej 12 brytyjskich i niemieckich okrętów podwodnych. Według dr. Innesa McCartneya – archeologa podwodnego, który brał udział w identyfikacji maszyny - kształt jednostki przekonuje, że jest to niemiecki okręt podwodny UB-85.
Zastanawiające są nie tylko okoliczności, w jakich zatonął okręt, ale również jego stan – wrak jest niemal nienaruszony. To prowokuje niektórych dziennikarzy i historyków-amatorów do snucia dość odważnych fantazji na temat przyczyn katastrofy UB-85. Jedna z nich zakłada, że jednostka została zniszczona w wyniku... ataku morskiego potwora. Entuzjaści tej koncepcji powołują się tu na relację wziętego do niewoli na pokład brytyjskiego statku HMS Coreopsis niemieckiego kapitana okrętu podwodnego, który rzekomo widział bestię ''przerażającą", mającą ''ogromną głowę'' i wielkie ''zęby, które błyszczały w świetle księżyca''. Według jego opowieści zatopiła ona jego statek.
Dr McCartney zbywa podobne rewelacje śmiechem. Podkreśla, że opowieści o morskich potworach są częścią morskiego folkloru, który jest – jak się okazuje – żywy do dziś. W zamian proponuje bardziej racjonalne i zgodne ze współczesną wiedzę wytłumaczenie przyczyn zatonięcia UB-85. Twierdzi, że było nią po prostu mechaniczne uszkodzenie.
- Okręt dostrzegł zbliżającą się wrogą jednostkę nocą, gdy podczas ładowania akumulatorów znajdował się na powierzchni. Dokonał szybkiego zanurzenia, w wyniku którego woda zaczęła od góry zalewać jego wnętrze. By ratować załogę, wypuszczono całe sprężone powietrze, aby okręt mógł się wynurzyć – tłumaczy historyk. Ostatecznie jednostka opadła na dno, choć marynarzom udało się przeżyć.