Odnaleziono ciało kapitana jachtu "Rzeszowiak"
Odnaleziono ciało kapitana jachtu "Rzeszowiak", Stanisława Mytycha, który we wtorek wypadł za burtę podczas sztormu na Bałtyku. Kapitan zaplątał się w liny jachtu i utonął.
Ciało kapitana odnalazła załoga statku "Stenia", który na zlecenie Rzeszowskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego poszukiwał "Rzeszowiaka". Jacht został odholowany do Kłajpedy. Udali się tam już członkowie Związku. Po oględzinach okaże się, czy będzie możliwe sprowadzenie "Rzeszowiaka" drogą morską do macierzystego portu w Gdańsku-Górkach Zachodnich.
W nocy do domów wrócili już wszyscy uczestnicy rejsu po Bałtyku. Ośmioro stażystów i drugi kapitan czują się dobrze. We wtorek podczas silnego sztormu po awarii silnika zaczęli wzywać pomocy. W akcji ratunkowej zaginął kapitan Mytych. Pozostałych członków załogi uratował szwedzki śmigłowiec. Przyczyny wypadku bada Izba Morska.