Odnaleziono awionetkę z dwoma ciałami na pokładzie
Po dwudniowej akcji poszukiwawczej wieczorem odnaleziono awionetkę na głębokości 6
metrów w jeziorze Dworackim koło Olecka. W kabinie znajdują się dwa ciała przypięte pasami bezpieczeństwa - poinformowała rzeczniczka straży pożarnej Małgorzata Szmidt-Jeżewska.
29.09.2008 | aktual.: 29.09.2008 20:34
Rzeczniczka policji Anna Siwek poinformowała o decyzji prokuratora, który uznał, że ze względu na panujące ciemności ciała zostaną wydobyte z wody we wtorek. Chodzi także o możliwość zabezpieczenia ważnych dla śledztwa śladów. We wtorek od rana na miejscu wypadku będą pracować policjanci i członkowie Państwowej Komisji Badań Wypadków Lotniczych, aby ustalić przyczyny katastrofy.
Samolot wyleciał w sobotę z miejscowości Turośń Kościelna pod Białymstokiem prawdopodobnie w kierunku Olsztyna i miał mieć międzylądowanie w miejscowości Rostki w gminie Pisz. Gdy awionetka się tam nie pojawiła, wszczęto jej poszukiwania przy użyciu samolotu z noktowizorem, które nie przyniosły rezultatów.
W poniedziałek na policję w Olecku zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że jego matka widziała lecącą nad jeziorem awionetkę. Poszukiwania prowadzone były we wskazanym przez świadka miejscu - brało w nich udział kilkadziesiąt osób.
Dyrektor Aeroklubu Białostockiego Henryk Sosnowski mówił, że zaginiona maszyna to mały samolot, tzw. ultralight, należący do osoby prywatnej. Lądowisko, z którego wystartowała, wykorzystywane jest przede wszystkim przez motolotniarzy. Na pokładzie były dwie osoby, w tym prawdopodobnie właściciel maszyny.