Odkrycie polskich archeologów w Egipcie
Polscy archeolodzy odkryli w Egipcie kamieniołomy, z których pozyskiwano wapień do budowy najstarszej piramidy świata - schodkowej piramidy faraona Dżesera (XXVII stulecie p.n.e.).
04.11.2010 | aktual.: 04.11.2010 12:05
Pracami Polaków kierował prof. Karol Myśliwiec z Instytutu Kultur Śródziemnomorskich i Orientalnych PAN.
- Powierzchnię kamieniołomów natychmiast po wydobyciu budulca pokryto warstwą cegieł lub mułu - wykonano posadzkę dla budowli rytualnej związanej ściśle z kultem królewskim - opisuje prof. Myśliwiec.
Egiptolodzy przypuszczają, że odkryli miejsce znane dotychczas wyłącznie ze źródeł pisanych, tzw. Tekstów Piramid - najstarszych na świecie tekstów religijnych, znanych z wnętrza piramid V i VI dynastii.
- Wspomniane jest tam święto zabijania z pomocą harpuna wrogów boga Horusa związanych ze złym bóstwem Sethe, często ukazywanym pod postacią hipopotama. Naszym zdaniem, mamy przesłanki, które poświadczają, że rytuały związane z tym świętem odbywały się w budowli sakralnej, której pozostałości znaleźliśmy wewnątrz kamieniołomów - uważa kierownik badań.
Pod glinianą posadzką pokrywającą kamieniołomy archeolodzy odkryli podziemny korytarz prowadzący do komory, gdzie złożony był ogromnych rozmiarów drewniany harpun. Ze względu na gabaryty nie mógł służyć jako autentyczna broń, lecz jako symbol związany z walką dobra ze złem - czyli boga Horusa i Seta.
Naukowcy znaleźli też inne symbole religijne i naczynia z okresu III dynastii, czyli czasów kiedy powstała piramida Dżesera.
Kamieniołomy i pozostałości po świątyni odkryto na obszarze przylegającym od strony zachodniej do tzw. "Suchej Fosy" - czyli gigantycznego zagłębienia wykutego w ziemi w początkach epoki Starego Państwa - która obiegała ze wszystkich stron piramidę Dżesera. Jej szerokość wynosi 40 m, a głębokość - 20 m.
- Dotychczas wśród egiptologów przeważała opinia, że założenie to pełniło funkcję czysto religijną, kultową - miała oddzielać święty okręg piramidy Dżesera od świata zewnętrznego. Nasze badania udowodniły, że teren ten był przede wszystkim kamieniołomem - zadokumentowaliśmy liczne znaki kamieniarzy i ślady narzędzi. Po wyeksploatowaniu niezbędnego urobku część kamieniołomu przekształcono na świątynię - założenie o znaczeniu rytualnym - mówi prof. Myśliwiec.
Na żadnym innym odcinku "Suchej Fosy", przebadanym przez archeologów z innych misji wykopaliskowych, nie odkryto śladów tak intensywnego ponownego używania jej w celach religijnych i sepulkralnych.
Zdaniem prof. Karola Myśliwca, w przyszłości badane kamieniołomy mogą stanowić atrakcję turystyczną, w której będzie można poznać tajniki pracy starożytnych kamieniarzy.
Szymon Zdziebłowski