Odezwa abp. Michalika: doszło do "oszczerstwa archiwalnego"
Metropolita przemyski arcybiskup Józef Michalik ponownie zapewnił, że nigdy nie był tajnym współpracownikiem PRL-owskich służb specjalnych. Hierarcha wydał odezwę do kapłanów i wiernych swojej diecezji, w której tłumaczy, że postanowił poinformować ich o "oszczerstwie archiwalnym", by uniknąć prasowych podejrzeń i możliwości manipulacji. Odezwa będzie czytana w kościołach archidiecezji przemyskiej w najbliższą niedzielę.
23.02.2007 | aktual.: 23.02.2007 10:52
15 lutego metropolita przemyski ujawnił opinii publicznej, że Kościelna Komisja Historyczna znalazła w archiwach materiały na jego temat. Miała się w nich znajdować adnotacja o zarejestrowaniu go przez SB jako tajnego współpracownika.
Sama komisja uważa jednak, że nie ma jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia takiej współpracy. Arcybiskup Michalik zapewnia, że nie podpisywał żadnych zobowiązań, nie czerpał korzyści i nie udzielał informacji mogących zaszkodzić ludziom lub ich sprawom.