Od złomiarza do prezesa. Czyli jak działacz PiS robił karierę w rolnej spółce
Henryk Bokun, który w przeszłości był złomiarzem, radnym i działaczem PiS, w kwietniu br. niespodziewanie został pełniącym obowiązki prezesa rolnej spółki. Jego poprzednika zwolniono... telefonicznie. Kiedy sprawa ujrzała światło dzienne, Bokun - żeby nie budzić kontrowersji - wrócił do posady członka zarządu.
Przypomnijmy, w połowie ubiegłego roku opisaliśmy przebieg kariery szeregowego działacza z Pomorza Zachodniego. Jeszcze przed laty Henryk Bokun zajmował się skupem złomu i prowadził szrot w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie). Kiedy do władzy doszedł PiS, jego kariera wystrzeliła. Od kwietnia 2016 roku jest członkiem zarządu Ośrodka Hodowli Zarodowej w Lubianie.
Niezłe pieniądze ze szrotu
Bokun był wcześniej powiatowym radnym w Choszcznie. W latach 90. zajmował się zbieraniem złomu, by później otworzyć skup tego surowca. Biznes kręcił się na tyle, że otworzył kolejny: Stację Demontażu Samochodów, czyli mówiąc w uproszczeniu - szrot. Informację o jego biznesach można bez trudu odnaleźć w oświadczeniach majątkowych, które składał jako radny. W 2015 roku miał 215 tys. zł przychodu. Rok wcześniej 272 tys. zł.
Po naszych publikacjach, polityk zrezygnował z członkostwa w partii. Nie ubiegał się również o ponowny mandat randego z list PiS. Na osłodę pozostała mu wspomniana posada w zarządzie państwowej spółki. Nieoficjalnie mówiło się, że posadę zawdzięczał posłowi PiS Pawłowi Szefernakerowi, wiceministrowi spraw wewnętrznych i administracji. Polityk jednak zaprzeczał.
**Zobacz także: Grzegorz Schetyna o "gumkowaniu" Geremka: to haniebne http://wp.tv/?mid=2025451 true #adv=1# ))
Niespodziewanie pod koniec kwietnia Bokun został pełniącym obowiązki prezesa Ośrodka Hodowli Zarodowej. Poprzednik Bokuna: wieloletni specjalista Stanisław Dycha kierował ośrodkiem od 1994 roku. Został zwolniony... telefonicznie.
Były prezes dostał telefon z Warszawy
- Otrzymałem telefon z Warszawy z Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, że nie jestem już prezesem. Styl odwołania przykry. Wystarczyło mnie poinformować, że nie jestem już osobą pożądaną. Jestem w wieku emerytalnym. Mam 69 lat. Sam zrezygnowałbym ze stanowiska. Teraz dla mnie najważniejsze jest, by nie został zmarnowany dorobek hodowlany Lubiany. To proces, który prowadzi się latami, a wszystko może zginąć jak w pożarze od zapalenia jednej zapałki - mówił "Gazecie Wyborczej" Stanisław Dycha.
O sprawie szybko zrobiło się głośno. Dodatkowo oburzenia nie kryli pracownicy spółki. Dzisiaj Bokun jest znowu "tylko" członkiem zarządu. Jak długo pełnił funkcję prezesa - tego ani Ośrodek, ani jego przełożeni nie chcą ujawnić.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu to Bokun reprezentował spółkę na Międzynarodowych Targach Poznańskich. Na zdjęciu pozuje obok ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Dokument ujawnia
Według dokumentu ze specyfikacji przetargowej Ośrodka prezesem zarządu jest obecnie Małgorzata Wysoczańska. To była szefowa biura powiatowego ARiMR w Gryficach, a ostatnio wicedyrektor zachodniopomorskiego ARiMR. W ostatnich wyborach samorządowych kandydowała z list PiS na stanowisko burmistrza Trzebiatowa. Bezskutecznie. Zasiada natomiast jako radna w tamtejszym samorządzie.
Na nasze pytania o Henryka Bokuna - Ośrodek Hodowli Zarodowej w Lubianie nie odpisał.
Natomiast Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który jest w 100 proc. właścicielem spółki, odpisał jedynie zdawkowo. "Henryk Bokun nie jest prezesem Ośrodka Hodowli Zarodowej Lubiana Sp. z o.o. Jest natomiast członkiem Zarządu OHZ Lubiana. Postępowanie kwalifikacyjne na stanowisko członka zarządu w tej spółce przeszedł w 2016 r. Postępowanie to odbyło się na zasadach określonych w ustawie o zarządzaniu mieniem państwowym" - poinformował WP rzecznik KOWR Mariusz Rytel.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl