Od tych milionerów PiS rozpoczął wojnę z bogaczami. Mija 2,5 roku śledztwa, efektów brak
Już dwa i pół roku mija od pierwszego uderzenia w rzekomy skorumpowany układ biznesowy. W maju 2016 CBA zatrzymało dwóch bohaterów rankingów najbogatszych Polaków, w tym Jerzego Krzanowskiego, współwłaściciela fabryki mebli Nowy Styl w Krośnie.
Według pierwszych zapowiedzi CBA i prokuratury sprawa miała być gruba i rozwojowa. Dziś wiadomo już, że afera rozłazi się w palcach jak stare prześcieradło. Nie ma, ani aktu oskarżenia, ani uwolnienia od zarzutów samych podejrzanych.
- Podtrzymujemy nasze stanowisko o bezpodstawności zarzutów. Do chwili obecnej nie przedstawiono w sprawie żadnych nowych i przekonywających dowodów, które wskazywałyby na winę i sprawstwo Jerzego Krzanowskiego - mówi WP Alina Szastok z biura prasowego firmy Nowy Styl.
Zatrzymanie Krzanowskiego i kilkorga innych osób to była ważna akcja przeprowadzona kilka miesięcy po zwycięskich dla PiS wyborach. Partia szła do wyborów m.in z hasłami walki z rekinami biznesu III RP. - Bo to nie jest tak, żeby na szczytach list najbogatszych stali w Polsce ludzie o talentach Gatesa czy Buffetta, geniusza gry na giełdzie. To są ludzie, którzy takich kwalifikacji nie mają i Bóg jeden wie, skąd się wzięły te ich wielkie majątki - przekonywał Jarosław Kaczyński w kampanii wyborczej. Warto przypomnieć to również dziś, w kontekście afery KNF ujawnionej przez bankiera Leszka Czarneckiego.
Dwa biznesy, urzędniczka, chyba prosta sprawa
Na czym polegało rzekome przestępstwo znanego w Krośnie biznesmena? Grupa Nowy Styl korzystała z unijnej dotacji i musiała posiadać gwarancję bankową na zabezpieczenie finansowania projektu. Po jego zakończeniu zgodnie z procedurami gwarancja została zwolniona. Zgodę na to miała wydać Patrycja Z. Jednak sama korzyść dla firmy, przy międzynarodowej skali działalności grupy, można uznać za mikroskopijną. Chodziło o kilkadziesiąt tysięcy złotych. Domniemana korupcja miała polegać na wręczaniu korzyści majątkowych Patrycji Z. w postaci finansowania wyjazdu zagranicznego do Dubaju oraz jeszcze jednej miejscowości w Polsce.
Drugim z zatrzymanych był Wojciech Wajda (również milioner z listy najbogatszych Polaków), któremu agenci nie tylko zarzucali pranie brudnych pieniędzy i korumpowanie, ale jeszcze, jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, próbowali udowodnić romans z urzędniczką. Wajda spędził kilka miesięcy w "areszcie wydobywczym". Wyszedł z niego po podjęciu głodówki protestacyjnej. Po dwóch latach jego adwokaci przekonują o braku jakichkolwiek podstaw do wniesienia oskarżenia. Wrócił do zarządzania notowaną na giełdzie spółką.
- Wciąż jeszcze badamy nowe wątki w tej sprawie. Zarzuty są aktualne - mówi Temistokles Brodowski z Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pytany o efekty głośnej niegdyś sprawy.
Zniszczona reputacja
Przedstawiciele firmy Nowy Styl, komentują, że trudno im ocenić skalę negatywnych konsekwencji dla spółki. Szanowanemu dotąd przedsiębiorcy i społecznikowi zniszczono reputację, bo jak to w małym Krośnie zaczęto plotkować, że może jednak był w coś umoczony. - Niestety nie możemy powiedzieć, że sprawa nie ma wpływu na naszą działalność. Klienci, którzy szukają partnerów do długotrwałej współpracy, często pytają o to i musimy wyjaśniać sytuację - mówi dalej Alina Szastok. - Niezależnie od tego, na bieżąco realizujemy plany rozwojowe, pozyskujemy nowych międzynarodowych klientów i podpisujemy wieloletnie kontrakty. Jest to dla nas potwierdzenie, że spełniamy wysokie wymagania jako dostawca rozwiązań i odpowiedzialny partner - dodaje.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl