Od skrajnej lewicy do programu w prawicowej TV. Historia Jakubowskiej
Aleksandra Jakubowska była zwana "lwicą lewicy". Jej poglądy uległy jednak diametralnej zmianie i zbliżyła się do PiS. Teraz została prowadzącą program w prawicowej telewizji braci Karnowskich.
Jakubowska została jednym z gospodarzy programu "Wieczór z…" w telewizji wPolsce.pl. W pierwszym wyemitowanym odcinku podkreśliła, że jest w "luksusowej sytuacji", bo może do programu "zaprosić, kogo chce, mówić o czym chce".
Program pierwszy raz pojawił się miesiąc temu, w różne dni jest prowadzony przez inne osoby, m.in. Michała Karnowskiego, Ryszarda Makowskiego i Piotra Barełkowskiego.Gośćmi programu byli do tej pory m.in. posłanka Krystyna Pawłowicz czy kompozytor Stanisław Klawe.
Michał Karnowski, redaktor tygodnika "Sieci" i szef spółki medialnej Fratria produkującej program, we wpisie na Twitterze przekonywał, że to świetny transfer, a w sprawach fundamentalnych, jak ochrona życia, w pełni zgadzają się z Jakubowską. Jeszcze kilkanaście lat temu o takiej zgodzie raczej nie mogłoby być mowy. Droga Aleksandry Jakubowskiej jest podobna do tej, jaką przeszła Magdalena Ogórek. Więcej w niej jednak zawiłości, a zmiana poglądów jest bardziej radykalna.
Za, a nawet przeciw
Pierwszym zawodowym zajęciem Jakubowskiej było dziennikarstwo. Zajęła się nim już w latach 70. W 1987 związała się z Telewizją Polską. Jeden z materiałów, który przygotowała dotyczył zaostrzenia prawa aborcyjnego. Mówiła wtedy, że przeciwnicy aborcji "mają do zaoferowania tylko strach i kary". Podkreślała, że trzeba edukować o aborcji.
Zobacz także: Głośne zatrzymanie Frasyniuka. "Dzikość państwa PiS się pokazała"
Jej podejście do tej kwestii diametralnie się zmieniło. Krytycznie wypowiada się o "czarnych marszach" i kobietach chcących liberalizacji prawa aborcyjnego. Jak przyznała w wywiadzie dla "Plus i minus" na zmianę jej poglądów wpłynęły osobiste doświadczenia. - Doceniłam wartość życia dopiero, gdy okazało się, że sama mam niepełnosprawne dziecko. Teraz myślę, że każde życie – a może nawet takie jeszcze bardziej – jest czymś najcenniejszym i trzeba robić absolutnie wszystko, by je uratować – mówiła dwa lata temu Robertowi Mazurkowi.
Z TVP Jakubowska rozstała się w 1991. Nie spodobała się jej zmiana kierownictwa stacji. Jej odejście było bardzo pokazowe, w trakcie prowadzenia emitowanych już wtedy "Wiadomości" pożegnała się z widzami i… wyszła ze studia, by już więcej do niego nie wrócić.
SLD i trzy wyroki
W 1995 Jakubowska została rzeczniczką prasową rządu Włodzimierza Cimoszewicza, a dwa lata później związała się z SLD i pozostała w partii do 2005 roku. Została wiceminister kultury w rządzie Leszka Millera i pilotowała zmiany w ustawie medialnej. Okazało się, że zmian w rządowym projekcie dokonała bezprawnie za co sąd skazał ją na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Poza tym Jakubowska ma na swoim koncie dwa inne wyroki. Jeden za jazdę po pijanemu – dostała zakaz prowadzenia pojazdów i grzywnę. Do tego dostała nieprawomocny wyrok za korupcję przy ubezpieczeniu elektrowni w Opolu.
Marsz w prawo
Rok temu Jakubowska deklarowała, że PiS nie jest zły i ma wiele dobrego do zaoferowania. Skrytykowała też ugrupowania lewicowe, stwierdzając, że obecnie lewica jest "bez pomysłu, pogrążona w zimowym śnie". Tą diametralną zmianą światopoglądu Jakubowska zdobyła przychylność prawicy. I to pewnie jeden z powodów, dla których teraz idzie ręka w rękę z braćmi Karnowskimi.