Od poważnej kolizji dzieliły sekundy. Bohaterski wyczyn kierowcy autobusu
Tym razem to nie kierowca autobusu klaskał, a robili to jego pasażerowie. W niezwykle spokojny i precyzyjny sposób udało mu się uniknąć poważnej kolizji, do jakiej mogło dojść przez nieuwagę innego kierowcy.
Sytuacja miała miejsce na brytyjskiej autostradzie M40. Kierowca Mike Helm nagrywał podróż autostradą. Odbywała się spokojnie, utrzymywał prędkość około 60 mil na godzinę (96 km/h). Nagle, wyprzedzający go chwilę wcześniej volkswagen golf, zaczął ostro hamować. Tylne koła hatchbacka zablokowały się i obróciły samochód.
Golf stał teraz na dwóch pasach, w tym na środkowym, po którym poruszał się 12-tonowy autobus Helma. Na materiale słychać przerażone głosy pasażerów. Helm nie miał gdzie uciec. Wyglądało na to, że dojdzie do niebezpiecznej kolizji. Tymczasem kierowcy udało się wyhamować autobus, zatrzymując się na milimetry przed volkswagenem.
Nie jest znany powód, dla którego golf zaczął nagle hamować. Słowa uznania należą się również dla prowadzącego srebrnego peugeota 208, który również ledwo uniknął zderzenia. W przeciwieństwie do autobusu, udało mu się ominąć stojącą przeszkodę.