Od piątku będzie można składać protesty wyborcze
Od piątku - czyli od dnia oficjalnego
ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych w Dzienniku Ustaw -
będzie można składać protesty wyborcze. Oprotestowane mogą być:
ważność całych wyborów, wyborów w okręgu lub wybór posła, czy
senatora.
Jeśli podstawę protestu stanowi zarzut popełnienia przestępstwa przeciwko wyborom albo naruszenia przez Państwową Komisję Wyborczą przepisów ordynacji wyborczej, protest może wnieść każdy wyborca.
Z kolei do wnoszenia skarg przeciwko ważności wyborów w danym okręgu lub przeciwko wyborowi parlamentarzysty upoważnieni są tylko wyborcy, którzy figurowali w spisie wyborczym w danym okręgu.
Skargi wnosi się Sądu Najwyższego. Można to robić przez tydzień od ogłoszenia wyników wyborów przez Państwową Komisję Wyborczą w Dzienniku Ustaw (liczy się też data stempla pocztowego). Wyborcy przebywający za granicą mogą skierować skargę do konsula.
Autor protestu powinien sformułować w nim zarzuty oraz przedstawić lub wskazać dowody, na których je opiera. Sąd Najwyższy rozpatruje protest w składzie 3 sędziów.
Jeśli protest będzie wniesiony za wcześnie lub przez osobę nieuprawnioną, sprawa nie będzie rozpatrywana.
Na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz opinii wydanych po rozpatrzeniu protestów, Sąd Najwyższy rozstrzyga o ważności wyborów oraz o ważności wyboru posła lub senatora, przeciwko któremu wniesiono protest. Rozstrzygnięcie to sąd podejmuje nie później niż w 90 dniu po dniu wyborów.
Jeśli SN zdecyduje o nieważności wyborów lub nieważności wyboru parlamentarzysty, to postanawia jednocześnie o przeprowadzeniu wyborów ponownych lub o podjęciu niektórych czynności wyborczych.