Od 2005 r. nowe prawo imigracyjne w Niemczech
W Niemczech obowiązywać będzie od początku 2005
roku nowe prawo imigracyjne, które ma ułatwić osiedlanie
się i podejmowanie pracy przez zagranicznych specjalistów
światowej klasy. Nowe przepisy umożliwią też szybsze wydalanie z
kraju zagranicznych ekstremistów, w tym działaczy islamskich
nawołujących do nienawiści i walki z Zachodem.
09.07.2004 | aktual.: 09.07.2004 12:32
Izba wyższa niemieckiego parlamentu (Bundesrat) zatwierdziła ostatecznie w piątek ustawę uchwaloną w ubiegłym tygodniu przez Bundestag.
Przyjęcie ustawy możliwe było dzięki kompromisowi zawartemu przez koalicję rządową i partie chadeckiej opozycji CDU i CSU.
Premier Saary Peter Mueller (CDU) powiedział w Bundesracie, że ustawa stanowi "wyraźny postęp" w stosunku do aktualnego stanu i jest "rozsądnym kompromisem" świadczącym o zdolności partii demokratycznych do porozumienia się w ważnych dla kraju sprawach. Niemcy były, są i będą krajem przyjmującym imigrantów, nie staną się jednak społeczeństwem multikulturalnym - podkreślił Mueller.
Przyjęcie nowego prawa kończy czteroletnie zabiegi koalicji SPD/Zieloni o uchwalenie nowoczesnego prawa imigracyjnego, co było jednym z głównych zadań, jakie obie partie wyznaczyły sobie po przejęciu na jesieni 1998 roku władzy w Niemczech.
Pod naciskiem chadeków utrzymano obowiązujący od początku lat 70. generalny zakaz podejmowania pracy przez cudzoziemców. Poszukiwani specjaliści, naukowcy i menedżerowie będą mogli jednak szybko i bez biurokratycznych przeszkód otrzymać stałe prawo pobytu i pozwolenie na pracę.
Inni cudzoziemcy będą mogli osiedlić się i podjąć pracę, jeżeli pracodawca nie znajdzie pracownika z Niemiec lub innego kraju Unii Europejskiej. Zagraniczni studenci będą mogli po ukończeniu studiów na niemieckiej uczelni pozostać w Niemczech i podjąć pracę.
Obywateli Polski i innych nowych krajów Unii obowiązują nadal ograniczenia wynikające z ustalonych w Traktacie Akcesyjnym okresów przejściowych. Są oni jednak traktowani w sposób uprzywilejowany w stosunku do obywateli krajów nie będących członkami UE. W staraniach o zatrudnienie w Niemczech prawo gwarantuje im pierwszeństwo przed osobami spoza UE.
Najdalej za siedem lat Polacy będą mieli taki sam dostęp do niemieckiego rynku pracy jak obywatele wszystkich pozostałych krajów Wspólnoty.
Prawo do ubieganie się o azyl polityczny otrzymają w przyszłości także uchodźcy prześladowani przez organizacje terrorystyczne lub ze względu na swoją płeć, a nie jak dotychczas tylko ofiary przemocy państwowej.
Ustawodawca zobowiązał niemieckie władze do zwrócenia większej uwagi na integrację cudzoziemców. Budżet centralny wyasygnuje rocznie maksymalnie 235 mln euro na kursy językowe dla obcokrajowców. Ustawa przewiduje sankcje dla osób uchylających się od udziału w takich kursach.
Zgodnie z sugestiami partii chadeckich do projektu wprowadzono regulacje ułatwiające deportację cudzoziemców nawołujących do nienawiści rasowej i religijnej, np. islamskich duchownych w meczetach. Dla podjęcia decyzji o deportacji wystarczy "oparta na faktach" prognoza zagrożenia.
Przed udzieleniem pozwolenia na pobyt władze imigracyjne korzystać będą w większym stopniu z informacji wywiadu i innych służb bezpieczeństwa.
Obecna niemiecka koalicja rządowa doprowadziła już w marcu 2002 roku do przyjęcia przez obie izby parlamentu ustawy imigracyjnej. Jednak Federalny Trybunał Konstytucyjny wstrzymał jej wejście w życie ze względu na formalny błąd podczas głosowania w izbie wyższej, Bundesracie.
W maju 2003 r. Bundestag ponownie uchwalił kontrowersyjną ustawę, jednak chadecka opozycja zablokowała ją w izbie wyższej. Od tego czasu koalicja rządowa i opozycja poszukiwały rozwiązania kompromisowego na forum komisji rozjemczej obu izb parlamentu.
Jacek Lepiarz