Oczy wszystkich skierowane na Warszawę. Ważny sygnał dla Rosji
W Pałacu Prezydenckim spotkali się przywódcy Bukaresztańskiej Dziewiątki. - Putin nie przygotowuje się do pokoju, przygotowuje się do dalszej wojny. Musimy wzmocnić wsparcie dla Ukrainy - przekazał Jens Stoltenberg. - Artykuł 5 NATO jest święty i nienaruszalny, oznacza zobowiązanie wobec każdego państwa Sojuszu - podkreślił Joe Biden.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.
Szczyt Bukareszteńskiej Dziewiątki, czyli państw wschodniej flanki NATO, odbył się w środę po południu w Warszawie - w obecności prezydenta USA Joe Bidena oraz sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga.
Biden w Warszawie. "Artykuł 5 NATO jest święty"
- Dzisiejszy szczyt ma szczególne znaczenie. Spotykamy się niemal dokładnie w rocznicę wydarzenia, które na zawsze zmieniło historię naszej części Europy - przekazał prezydent Andrzej Duda.
Podczas otwarcia spotkania głos zabrał m.in. prezydent Rumunii. Klaus Iohannis przyznał, że przywódcy wschodniej flanki NATO mają obowiązek stanąć mocno w obronie pokoju.
- Musimy również mocno wypełniać złożone zobowiązania na rzecz wspierania Ukrainy, tak długo, jak będzie to potrzebne, tak żeby Ukraina wygrała tę wojnę. Właśnie to będzie nadal robić Rumunia. Nie jesteśmy w tym wysiłku pozostawieni sami sobie - mówił Iohannis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jako Stany Zjednoczone staramy się dostarczać elementy krytycznej infrastruktury. Staramy się uruchomić, co tylko możliwe, aby wesprzeć Ukrainę, aby Ukraina mogła walczyć o swoją wolność - podkreślił prezydent USA Joe Biden.
Jak dodał, "artykuł 5 NATO jest święty i nienaruszalny, oznacza zobowiązanie wobec każdego państwa Sojuszu". - Chcę utrzymać nasz Sojusz jeszcze silniejszym i zdolnym do odstraszania agresji - zaznaczył amerykański przywódca.
"Putin przygotowuje się do dalszej wojny"
Sekretarz generalny NATO w swoim wystąpieniu podziękował prezydentowi USA za wspaniałe przywództwo. - Twoja ostatnia wizyta w Ukrainie, w Kijowie, pokazała rosnące wsparcie i zaangażowanie na rzecz Ukrainy i zabezpieczenia tej części Europy - zaznaczył Jens Stoltenberg, zwracając się do Bidena.
- Prawie rok po dokonaniu przez Rosję inwazji widzimy, że Putin nie przygotowuje się do pokoju, przygotowuje się do dalszej wojny. Dlatego musimy wzmocnić nasze wsparcie dla Ukrainy. Musimy dać Ukrainie to, co jest jej konieczne, by przetrwała - powiedział Stoltenberg.
Stwierdził, że nie wiemy, kiedy wojna się skończy. - Ale kiedy się skończy, musimy upewnić się, że historia nie powtórzy się, nie zatoczy kręgu - podkreślił sekretarz generalny NATO.
Zaznaczył, że widac było "rosyjski wzór postępowania w wojnach zaborczych przez ostatnie lata". - Najpierw Gruzja w 2008 roku, potem Krym i Donbas w 2014 roku, a potem pełnoskalowa inwazja w Ukrainie w zeszłym roku. Nie możemy pozwalać, by Rosja kawałek po kawałku odrywała sobie kawałeczki europejskiego bezpieczeństwa. Musimy wyrwać się z tego cyklu opresji - podkreślił Stoltenberg.
Wspólna deklaracja B9
Podczas obrad B9 przyjęto wspólną deklarację. - Wszyscy sojusznicy ze wschodniej flanki NATO zgodzili się, że będą się wspierać w razie jakiegokolwiek zagrożenia - przekazał Marcin Przydacz, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej w KPRP.
"Rok temu Rosja zniszczyła pokój i bezpieczeństwo w Europie, próbując siłą podporządkować sobie Ukrainę. Działania Kremla doprowadziły do drastycznej degradacji środowiska bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim, poważnie pogarszając również bezpieczeństwo naszych partnerów" - czytamy w dokumencie.
"Rosja jest najpoważniejszym i bezpośrednim zagrożeniem dla sojuszniczego bezpieczeństwa. W odpowiedzi na krwawą agresywną wojnę Rosji Sojusznicy zareagowali zdecydowanie, w zjednoczony i odpowiedzialny sposób. Aby chronić własnych obywateli i terytorium, Sojusznicy są przywiązani do wdrożenia nowej podstawy odstraszania i postawy obronnej NATO oraz do wzmacniania sojuszniczej obecności wojskowej w naszych krajach" - podkreślono w oświadczeniu.
"Jesteśmy gotowi do bliskiej współpracy i wsparcia naszych partnerów: Republiki Mołdawii, Gruzji, Bośni i Hercegowiny, którzy są najbardziej narażeni na destabilizujące i szkodliwe wpływy Kremla, na wschodzie i południu Sojuszu" - wyjaśniono w oświadczeniu przywódców B9.
"Rosja popełniła poważny błąd dokonując inwazji na Ukrainę i podważając porządek międzynarodowy oparty na zasadach. Jesteśmy silniejsi i bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek, potwierdzając trwałość więzi transatlantyckich pomiędzy naszymi narodami. Będziemy w dalszym ciągu podejmować wysiłki na rzecz pokoju, bezpieczeństwa i stabilności na całym obszarze euroatlantyckim" - dodano w deklaracji.
Bukareszteńska Dziewiątka to regionalna inicjatywa Polski i Rumunii służąca koordynacji stanowisk oraz wymianie poglądów państw wschodniej flanki NATO na sprawy bezpieczeństwa.
Formułę konsultacji w gronie tych dziewięciu krajów zainaugurowało spotkanie prezydentów w Warszawie w 2014 roku. W listopadzie 2015 roku w Bukareszcie państwa Europy Środkowo-Wschodniej podpisały wspólną deklarację połączenia wysiłków na rzecz zapewnienia silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej NATO w regionie.
W skład B9 wchodzą: Bułgaria, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja i Węgry.