Ochroniarze oskarżeni o zabójstwo 17 Irakijczyków
Pięciu amerykańskich ochroniarzy, pracowników prywatnej firmy Blackwater, zostało oskarżonych o zabójstwo 17 cywilów w Iraku w czasie strzelaniny w Bagdadzie we
wrześniu 2007 r.
08.12.2008 | aktual.: 08.12.2008 20:13
20 Irakijczyków zostało wówczas rannych. Ochroniarze twierdzą, że działali w samoobronie.
Akt oskarżenia przedstawiono w sądzie federalnym w Waszyngtonie. Pięciu oskarżonych oddało się tego samego dnia w ręce władz w Salt Lake City w stanie Utah.
- Co najmniej 34 nieuzbrojonych irackich cywilów, w tym kobiety i dzieci, zostało zabitych lub zranionych przez strażników ochrony Blackwater bez uzasadnienia ani prowokacji ze strony ofiar - powiedział prowadzący sprawę prokurator Patrick Rowan.
Tragiczny incydent miał miejsce 16 września na placu Nisur w Bagdadzie. Ochroniarze twierdzą, że odpowiedzieli ogniem, kiedy ich konwój został ostrzelany. - To klasyczny przypadek samoobrony. Jest tragedią, że ludzie zginęli - powiedział adwokat oskarżonych Paul Cassell.
Dochodzenie prowadzone przez FBI wykazało jednak, że większość ofiar zginęła bez uzasadnienia. Rzecznik rządu irackiego powiedział, że było to "morderstwo z premedytacją". Rodziny ofiar domagają się wymierzenia ochroniarzom surowych kar. Oskarżonym grozi dożywotnie więzienie.
Sprawa stała się tematem jednego z przesłuchań w Kongresie. W jego trakcie okazało się, że pracownicy Blackwater działali w Iraku w 2007 r. w swoistej legalnej próżni, ponieważ można było wykazać, że nie podlegają ani prawom irackim, ani amerykańskim.
Wszyscy oskarżeni to weterani armii USA, którzy przedtem służyli w Iraku. Jako pracownicy Blackwater mieli ochraniać tam dyplomatów amerykańskich. (jks)
Tomasz Zalewski