Ochroniarze, którzy nie wpuścili Romów do lokalu ukarani
Dwaj ochroniarze, którzy w styczniu nie wpuścili Romów do jednego z poznańskich lokali zostali ukarani grzywną - poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak.
14.03.2011 | aktual.: 14.03.2011 14:37
Wyjaśnił, że po tym jak prokuratura uznała, że nie doszło do przestępstwa, a tylko do wykroczenia, policja skierowała do sądu wniosek o ukaranie ochroniarzy. Mężczyźni otrzymali grzywny w wysokości tysiąca złotych.
W lutym poznańska prokuratura rejonowa uznała, że nie doszło do popełnienia przestępstwa i odmówiła wszczęcia postępowania. Według niej nie można mówić w tym przypadku o publicznym znieważeniu z powodu przynależności rasowej ani o stosowaniu przemocy czy groźby bezprawnej wobec osoby z powodu jej przynależności narodowej, ale o ewentualnym wykroczeniu polegającym na "bezzasadnej odmowie wyświadczenia usługi przez osobę zajmującą się zawodowo świadczeniem usług, względnie o naruszeniu dóbr osobistych". Właśnie za takie wykroczenie ochroniarze zostali ukarani grzywną.
W sądzie w Poznaniu czeka na rozpatrzenie wniosek o zadośćuczynienie za niewpuszczenie do jednego z lokali w centrum miasta Roma Adama G. Domaga się on opublikowania przez właścicielkę lokalu przeprosin w prasie oraz na stronie internetowej lokalu, a także zasądzenia kwoty 10 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz Wielkopolskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Polskich Romów w Swarzędzu.
O przypadkach niewpuszczania Romów do niektórych popularnych restauracji i dyskotek w centrum Poznania napisała w styczniu "Gazeta Wyborcza". Podała, że gdy zdarzy się, że Romowie wejdą do środka, wkracza ochrona, prosząc ich o wyjście. Właścicielka jednego z lokali tłumaczyła to tym, że zachowują się oni niewłaściwie, m.in. brudzą. O zbadanie tego przez prokuraturę wniósł poznański radny Norbert Napieraj. Sprawą zajmowała się też sejmowa Komisja Mniejszości Narodowych i Etnicznych, mediacji podjęło się MSWiA, RPO wszczął postępowanie wyjaśniające.
Stanowisko w tej sprawie zajęła również pełnomocnik rządu ds. równego traktowania Elżbieta Radziszewska. Według niej niewpuszczanie Romów do restauracji to dyskryminacja ze względu na rasę, czyli postępowanie niezgodne z prawem. Jak stwierdziła, osoby potraktowane w ten sposób mają prawo domagać się odszkodowania.