Ciało znalazła żona. Ołeksandr Nakoneczny nie żyje
Szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w obwodzie kirowohradzkim w środkowej części Ukrainy Ołeksandr Nakoneczny został znaleziony martwy. Ukraińskie media donoszą, że mężczyzna popełnił samobójstwo.
O śmierci Ołeksandra Nakonecznego poinformował w niedzielę portal Obozrewael, powołując się na własne źródła. Ciało szefa SBU w obwodzie kirowohradzkim znalazła w mieszkaniu jego żona późnym wieczorem w sobotę.
Dziennikarze ustalili, że miał ranę postrzałową. Obecnie śledczy badają okoliczności jego śmierci. - Według wstępnych danych popełnił samobójstwo przy użyciu broni palnej - pistoletu - powiedziało portalowi Obozrewatel jego źródło.
Nakoneczny stanął na czele służb bezpieczeństwa w obwodzie kirowohradzkim na początku ubiegłego roku. Przedtem dwa lata pracował w kontrwywiadzie, a jeszcze wcześniej przez ponad 10 lat w wydziale walki z korupcją i przestępczością zorganizowaną SBU w Kijowie.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Atak na dumę i wielki symbol Rosji kwestią czasu? "Jest już sygnał"
Zełenski: jeszcze musimy wiele zrobić dla zwycięstwa
O aktualnej sytuacji na froncie mówił w sobotę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych na kilka dni przed Dniem Niepodległości swego kraju stwierdził, że Ukraińcy muszą jeszcze wiele wycierpieć dla zwycięstwa, ale już mają prawo czuć się dumni.
- Dla zwycięstwa jeszcze trzeba walczyć, trzeba bardzo wiele zrobić, trzeba wytrwać i niestety wytrzymać dużo bólu - oznajmił Zełenski.
Według niego następny tydzień będzie dla wszystkich Ukraińców ważny, a Rosja może w tym czasie "zrobić coś wyjątkowo brutalnego". Wyraził jednak przekonanie, że w tym roku w powietrzu Krymu czuć, że "okupacja tam jest tymczasowa, a Ukraina powraca".
Źródło: PAP
Przeczytaj również: Rosyjscy marynarze skarżą się na dolegliwości psychiczne
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski