OBWE: niedemokratyczne wybory na Białorusi
Białoruskie wybory prezydenckie nie spełniły międzynarodowych standardów pozwalających uznać je za wolne i demokratyczne - oświadczył w poniedziałek przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Adrian Severin.
Zdaniem Severina, który jako międzynarodowy obserwator był obecny podczas niedzielnych wyborów, nie można też powiedzieć, że proces wyborczy był sprawiedliwy.
9 września, 293 obserwatorów z ramienia OBWE kontrolowało przebieg wyborów białoruskiego prezydenta. I tylko tego dnia można - ich zdaniem - mówić o tym, że głosowanie przebiegało bez naruszeń prawa.
Ci obserwatorzy OBWE, którzy pracowali na Białorusi od 17 sierpnia, wskazują na szereg poważnych uchybień w życiu politycznym tego kraju. Niedostatki - ich zdaniem - nie pozwoliły na przeprowadzenie w pełni demokratycznych wyborów.
Jak oświadczył Severin, polityczny reżim na Białorusi starał się neutralizować miejscową opozycję.
Struktury organizujące wybory były zbyt zależne od władz, trwała kampania zastraszania demokratycznych ugrupowań, wprowadzono cenzurę niezależnych mediów - mówili obserwatorzy OBWE.