Oburzenie po wywiadzie z Kaczyńskim. "Za rok nie będzie co zbierać po tym rządzie"
"Płace nadążają za inflacją" - przekonuje Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Polska Times". - Tu się całkowicie nie zgadzamy. 20 proc. dla nauczycieli dodatkowo przy takiej inflacji to jest "ABC". Już brakuje 10 tys. nauczycieli. Niedługo nie będzie miał kto uczyć dzieci. To samo jeśli chodzi o pielęgniarki (...). Ja mam rodzinę, czwórkę dzieci. Mam bliskich. Wiem, jakie są koszty, wiem, co się zmieniło w ostatnich miesiącach. Niech oni sobie tak gadają. Tak wkurzą ludzi, że za rok nie będzie co zbierać po tym rządzie - komentował w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej. - On daje propagandowy przekaz. Ludzie doskonale to czują. Jeśli ktoś jest lekarzem, nauczycielem, miał ratę 3 tys. zł, a teraz ma 6 tys. zł, (...) a wicepremier idzie i mówi, że wszytko jest super, no to super! Jak oni się tak bawią - bardzo dobrze! To się źle skończy - stwierdził. - Oni uważają, że jest fajowo, że są genialni. Cały czas mają taki ironiczny uśmiech, jak się mówi o biedzie. Nie potrafią nawet do tego poważnie podejść, nie mają empatii. Pozatrudniani są w tych spółkach i każdy z nich ma dobrze. Oni są pączki w maśle - podsumował Kowal.