Obóz Ziobry zmienia zdanie ws. Izby Dyscyplinarnej? Jasny głos z Ministerstwa Sprawiedliwości
Wiceminister sprawiedliwości Michał Woś zabrał głos w sprawie kontrowersji wokół Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po ostatnim wyroku TSUE. Według niego "nie można wykluczyć korekt" w rozwiązaniach dotyczących Izby. Wcześniej minister Zbigniew Ziobro był bardzo stanowczy w tej sprawie.
W ubiegłym tygodniu Ziobro mówił: - TK jasno się wypowiedział, że TSUE nie ma prawnych możliwości zawieszać organów polskiego państwa, nie ma prawnych możliwości zawieszać polskiego porządku ustawowego.
W połowie lipca TSUE orzekł, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej unijny Trybunał zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich.
Woś został spytany w programie "Poranek Siódma - 9" czy w związku z orzeczeniami TSUE, resort sprawiedliwości zamierza wprowadzić jakieś zmiany w działaniu Izby Dyscyplinarnej. - Jeżeli zmiany miałyby wynikać tylko z bezprawnego dyktatu Unii Europejskiej, to nie - oświadczył polityk Solidarnej Polski.
Dodał jednak, że "nie można wykluczyć jakichś korekt", jeśli w tej sprawie uda się osiągnąć porozumienie "całego kierownictwa politycznego państwa".
Zobacz też: Czarnek i kolejne reformy edukacji. „Wieje grozą”
Zaznaczył też, że ewentualne zmiany nie powinny prowadzić "do kwestionowania sposobu powoływania sędziów".
- Wszelkie zmiany wymagają dyskusji, szerokiego konsensusu, zgody całego kierownictwa politycznego państwa, też pewnie rady koalicyjnej, po to, żeby stabilne zaplecze parlamentarne mogło się utrzymać - oświadczył wiceminister sprawiedliwości.
Woś zastrzegł, że nie wie, czy minister sprawiedliwości i zarazem szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro rozmawiał o ewentualnych zmianach w Izbie Dyscyplinarnej z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim.
Koalicja rządząca kruszeje pod presją TSUE?
O konieczności rozważenia zmian w funkcjonowaniu Izby Dyscyplinarnej SN w ostatnim czasie mówił m.in. wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS. Przekazał, że Zjednoczona Prawica zamierza przedstawić zmiany w funkcjonowaniu tego gremium.
Z kolei I prezes SN Małgorzata Manowska wskazała w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że sytuacja Izby Dyscyplinarnej jest obecnie trudna. - Cały czas zastanawiam się, jakie podjąć dalsze kroki. Czekam na informacje od premiera. To rząd jest odpowiedzialny za relacje z UE i wyrok był notyfikowany rządowi. Po uzyskaniu oficjalnej informacji podejmę działania - stwierdziła.
Sam premier Mateusz Morawiecki przyznał w ubiegłym tygodniu, że Izba nie spełniła oczekiwań jego i całego PiS. Polityk stwierdził, że należy dokonać jej przeglądu.
- Blisko 90 proc. społeczeństwa uważa, że sędziowie byli bezkarni do niedawna. Nie widziałem zmiany względem tego, co było wcześniej. Również ta reforma potrzebuje nowej analizy - powiedział premier.
Morawiecki dodał, że rząd będzie szukał rozwiązań, by Izba Dyscyplinarna mogła nadal działać. Szef rządu powiedział również, że zgadza się z wątpliwościami I prezes Sądu Najwyższego co do dalszego funkcjonowania.
Źródło: PAP