Kobiety same to wywalczyły
- Same o to walczyłyśmy, inicjatorką reformy jest dziewczyna młodsza ode mnie. Nie boimy się iść do wojska, tylko tego, że zabraknie dla nas miejsc! - mówi.
Podczas poboru armia wzywa kilkanaście tysięcy kandydatów i wybiera najlepszych. Na testach fizycznych i psychologicznych odpada dużo więcej niż połowa.
W armii pozostaje tylko około 8 tys. osób, które wypadły najlepiej.