Obowiązkowe szczepienia na COVID? Dworczyk dał do zrozumienia

- Na razie nie ma decyzji dotyczącej obowiązku szczepienia personelu medycznego, pracowników usług czy służb mundurowych - mówił Michał Dworczyk. Pełnomocnik rządu ds. NPS zapewniał, że cały czas analizowane są działania innych krajów w związku z pandemią.

- My nie wykluczamy żadnych rozwiązań, biorąc pod uwagę to, że sytuacja może rozwinąć się bardzo różnie. Mamy nadzieje, że żadnych czarnych scenariuszy nie będzie w Polsce, ale musimy brać pod uwagę wszystkie możliwości - dodał Dworczyk.

Szef KPRM wskazał, że możliwość weryfikacji szczepienia przez pracodawców jest jednym postulatów formułowanych od wielu tygodni przez środowiska zrzeszające przedsiębiorców. "Jest to jedno z rozwiązań, które jest analizowane".

Przeczytaj też: Formuła Rady Medycznej ds. koronawirusa się wyczerpała? Doradca o spotkaniach z rządem

Pełnomocnik rządu ds. szczepień wskazywał, że działania proszczepionkowe prowadzone są od 8 miesięcy. - Teraz dodajemy kolejne komponenty, rozwijamy te działania, które do tej pory wprowadzaliśmy - mówił. Zapowiedział jednocześnie uruchomienie "dwóch dużych programów - m.in. gminy z najwyższym wzrostem poziomu wyszczepienia otrzymają odpowiednio: za pierwsze miejsce, pół miliona za drugie i 250 tys. złotych za trzecie.

Na konferencji prasowej wystąpił także premier. - Wiem, że niektórzy czekają na powrót z wakacji, na to co będzie pod koniec sierpnia. Otóż pod koniec sierpnia może niestety ta czwarta fala już nadejść. Nie czekajmy na nią, lepiej przystąpmy do zaszczepienia się, do programu szczepień - mówił Mateusz Morawiecki.

Szef rządu zwrócił się również do antyszczepionkowców. - Obyście szanowni państwo nie musieli się przekonywać, jakie ryzyko niesie ze sobą koronawirus w szpitalach, oby do tego nie doszło - powiedział.

Przeczytaj też: Premier miał problem na konferencji. Wszystko przez maseczkę