Nagrali syna Muska. Jest hitem

Syn Elona Muska narobił sporo zamieszania w trakcie spotkania w Gabinecie Owalnym z Donaldem Trumpem. 4-latek naśladował ojca i wkładał mu palce do uszu. W pewnym momencie poirytowany był jego ojciec.

Elon Musk z synem
Elon Musk z synem
Źródło zdjęć: © PAP | Aaron Schwartz / POOL
Adam Zygiel

Miliarder Elon Musk pojawił się w Gabinecie Owalnym w Białym Domu, by razem z Donaldem Trumpem bronić działań Departamentu Efektywności Rządowej (DOGE). Szef Tesli pojawił się tam ze swoim 4-letnim synem, którego nazywa "małym X".

- To jest X, jest świetnym gościem, o wysokim IQ - powiedział dziennikarzom Donald Trump na początku spotkania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trump przeszarżował? Ekspert o rozmowach USA z Rosją. "Putin wie"

Dziecko wielokrotnie zwracało uwagę reporterów, np. wtedy, gdy Musk wziął go na ramiona. 4-latek m.in. bawił się jego uszami. - Przepraszam za to - powiedział miliarder. - W innej sytuacji by mi się to podobało, ale skoro on wkłada mi palce do uszu - mówił. - Czasem ciężko coś usłyszeć - zaśmiał się.

Chłopiec, którego pełne imię brzmi X Æ A-Xii, robił też miny i naśladował gesty swojego ojca.

Urodzony w 2020 roku "mały X" jest najmłodszym synem Elona Muska i kanadyjskiej artystki Grimes. Miliarder coraz częściej pojawia się z nim publicznie.

Musk stał się jednym z najbliższych sojuszników Donalda Trumpa. Stanął też na czele komisji nazywanej Departamentem Efektywności Rządowej, której celem jest cięcie wydatków. Musk uważa, że jeśli nie zostanie zmniejszony deficyt, Stanom Zjednoczonym grozi bankructwo. Jednocześnie Trump zapowiedział, że nie będzie cięć m.in. dotyczących wojska i emerytur. Zdaniem ekspertów, bez reform w tych obszarach ciężko mówić o faktycznym zmniejszaniu wydatków, zwłaszcza, że Trump zapowiedział obniżenie podatków.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (71)