Obostrzenia. Fałszują zaświadczenia ws. COVID. Ostrzeżenie Europolu
Obostrzenia ograniczają podróże, a w wielu miejscach przed wjazdem konieczne jest poświadczenie negatywnego wyniku testu na koronowirusa. Europol stwierdził fałszowanie takich dokumentów w kilku krajach.
Europol ostrzega przed fałszywymi zaświadczeniami o negatywnych wynikach testów na koronawirusa - podaje Polskie Radio 24. Stacja zauważa, że doniesienia o podrobionych dokumentach napływają z wielu krajów Europy, co świadczy o tym, że zorganizowane grupy przestępcze lub indywidualni oszuści wykorzystali pandemię i przepisy związane z obostrzeniami.
Zaświadczenia o negatywnym wyniku testu wymagane jest przez wiele linii lotniczych. Jak się okazuje, oszuści potrafią szukać klientów nawet na terenie portów lotniczych. Jednego z podejrzanych zatrzymano niedawno w okolicach terminalu w Luton.
Ile kosztuje podróbka? W Hiszpanii oszust sprzedawał podrobione zaświadczenia o negatywnym wyniku testu za 40 euro - dodaje polskieradio24.pl.
Zobacz też: "Degeneracja i dno". Robert Biedroń o pasku TVP
Obostrzenia. Fałszują zaświadczenia ws. COVID. Ostrzeżenie Europolu
Służby z Holandii poinformowały z kolei Europol o tym, że przestępcy wykorzystywali do oszustw aplikacje w telefonach.
Wszystko wskazuje na to, że fałszowanie dokumentów związanych z obostrzeniami i pandemią zaczęło się dużo wcześniej, bo już w listopadzie we Francji zatrzymano siedem osób, które za 150-300 euro sprzedawały podrobione zaświadczenia z laboratorium.
Szczepionka na COVID. Dziennikarze sprawdzili podrobioną "szczepionkę"
Fałszowane są jednak nie tylko dokumenty, ale także szczepionki przeciw SARS-CoV-2. Dziennikarze "Raportu" kupili fiolkę, w której miała być szczepionka firmy Pfizer i zlecili badania składu substancji.
Okazało się, że w preparacie znajdowało się RNA w takim stężeniu, jak w prawdziwej szczepionce. Handlarz został zatrzymany i usłyszał zarzuty.