Obostrzenia dla niezaszczepionych? Prof. Simon nie ma wątpliwości. "Nie można być fanatykiem"
Kolejne kraje europejskie decydują się na wprowadzenie restrykcji sanitarnych dla osób niezaszczepionych. Na takie przepisy zdecydowały się m.in. Francja i Grecja, gdzie do restauracji, kina czy dyskoteki będzie można wejść tylko z certyfikatem szczepiennym lub negatywnym wynikiem testu. Czy podobne obostrzenia będą obowiązywać także w Polsce? - Nie znajduje to na razie poparcia. To jest dyskutowane, ale decyzje podejmuje rząd. Nie zaszczepi się całego społeczeństwa, bo to jest technicznie niewykonalne, część osób nie może się szczepić. Trzeba zachęcać - komentował w programie "Newsroom WP" prof. Krzysztof Simon, ekspert ds. chorób zakaźnych, członek Rady Medycznej przy premierze Mateuszu Morawieckim. Prowadzący Mateusz Ratajczak zauważył, że kolejne kraje europejskie wprowadzają obostrzenia dla osób niezaszczepionych. - I bardzo słusznie. Ja wiem, że będą protesty i otrzymam za to kolejne wyzwiska. Ja gwiżdżę na to, proszę pana (...) Musimy iść drogą ochrony większości społeczeństwa, aby żyć w normalnym, cywilizowanym kraju i nie chorować - tłumaczył lekarz. - Nie można być fanatykiem, widzącym czubek własnego nosa. Nie można czytać wschodnich memów czy innych informacji, które w internecie się pojawiają, żeby nas osłabiać czy ośmieszać. Jeśli będzie inaczej, będziemy mieli kolejne kilkadziesiąt tysięcy zgonów - podsumował prof. Simon.