WAŻNE
TERAZ

Kolumbijczycy w Polsce. Oto co mówią po zbrodni w Nowem

Ktoś mu pomógł? Wiemy, jak udało się uciec 34-letniemu Bartłomiejowi

Już drugi dzień trwa pościg za podejrzanym o zabójstwo Bartłomiejem Blachą. Jak ustaliła Wirtualna Polska, niebezpieczny przestępca uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy przez okno w łazience, wcześniej wyjmując z niego kratę. Służba Więzienna i prokuratura badają sprawę ewentualnej odpowiedzialności funkcjonariuszy, którzy mieli go pilnować.

Mężczyzna uciekł ze Szpitala Psychiatrycznego w RadecznicyMężczyzna uciekł ze szpitala psychiatrycznego przez okno
Źródło zdjęć: © Policja, Szpital Psychiatryczny w Radecznicy
Paweł Buczkowski

W akcji bierze udział około 80 policjantów. Do funkcjonariuszy z Zamościa i Biłgoraja dołączyli policjanci z komendy wojewódzkiej w Lublinie oraz oddziału prewencji lubelskiej policji.

- Wykorzystujemy psy służbowe, zadysponowany został również śmigłowiec. W dalszym ciągu przeszukujemy tereny leśne, okoliczne miejscowości, zarówno na terenie powiatu zamojskiego jak i biłgorajskiego - informuje WP podkom. Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Zamościu.

34-letni Bartłomiej Blacha jest podejrzany o zabójstwo 45-letniego brata. Do wstrząsającej zbrodni doszło na początku lipca w rodzinnym domu w miejscowości Zagumnie koło Biłgoraja. Mężczyzna jest podejrzany również o usiłowanie zabójstwa swojego 65-letniego ojca, który po dwóch miesiącach od zdarzenia zmarł w szpitalu. Kiedy śledczy dostaną wyniki sekcji zwłok 65-latka, prawdopodobnie zmienią jego synowi zarzut. Po zatrzymaniu 34-latek przyznał się do winy, jako powód swojego zachowania podał konflikt z bratem i ojcem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Popisy 16-latka w bmw. Nie wiedział, że wszystko się nagrywa

Jak podaje policja, Bartłomiej Blacha został tymczasowo aresztowany i przebywał w Zakładzie Karnym w Zamościu. Do Szpitala Psychiatrycznego w Radecznicy trafił w związku z próbą samobójczą.

Według policji, mężczyzna zniknął ze szpitala w Radecznicy w nocy w niedzielę. Policjanci informację o jego ucieczce dostali w poniedziałek rano, kilka minut po godzinie 7. Wtedy wszczęto jego poszukiwania.

Bartłomiej Blacha poszukiwany. Jak uciekł ze szpitala?

Jak nieoficjalnie ustaliła WP, mężczyzna podczas pobytu w Szpitalu Psychiatrycznym w Radecznicy był pod opieką dwóch funkcjonariuszy Służby Więziennej. Nie został przez nich odpowiednio przypilnowany podczas pobytu w łazience. Sforsował kratę zabezpieczającą i uciekł przez okno. Możliwe, że ktoś mu pomógł, bo jak słyszymy, jednej osobie tego typu kratę byłoby ciężko odgiąć czy wypchnąć.

Według naszych ustaleń, 34-latek nie był na oddziale zamkniętym, gdzie są zainstalowane poważniejsze zabezpieczenia. Znajdował się na oddziale otwartym, gdzie krata w oknie bardziej zabezpiecza pacjentów przed ewentualnym wypadnięciem niż ucieczką.

- Okoliczności zdarzenia zostaną szczegółowo wyjaśnione podczas czynności sprawdzających, zainicjowanych przez Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Lublinie. Równolegle trwa kontrola specjalistów z Centralnego Zarządu Służby Więziennej mająca na celu wyjaśnienie sprawy - informuje WP major Łukasz Pruchniak, rzecznik prasowy Dyrektora Okręgowego Służby Więziennej w Lublinie.

Śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków przez dwóch funkcjonariuszy służby więziennej wszczęła również Prokuratura Rejonowa w Zamościu.

Rzecznik dyrektora okręgowego Służby Więziennej zaznacza, że najważniejsze obecnie jest bezpieczeństwo. Apeluje do mieszkańców, aby zapoznać się z rysopisem i fotografią zbiegłego.

Bartłomiej Blacha
Bartłomiej Blacha © Policja

- W związku z tym, że mamy do czynienia z osobą stwarzająca zagrożenie, prosimy o niepodejmowanie samodzielnych prób ujęcia zbiegłego osadzonego, a osoby posiadające jakiekolwiek informacje dotyczące jego aktualnego pobytu, prosimy o kontakt najbliższy posterunkiem Policji lub Służbą Więzienną - dodaje major Łukasz Pruchniak.

Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie

W armii wrze po nominacjach. Brat Bodnara i zięć Dudy
W armii wrze po nominacjach. Brat Bodnara i zięć Dudy
Zatrzymania na granicy z Litwą. Siemoniak: intensywna noc
Zatrzymania na granicy z Litwą. Siemoniak: intensywna noc
Zmienna pogoda w piątek. Znów burzowo, ale też słonecznie
Zmienna pogoda w piątek. Znów burzowo, ale też słonecznie
Rozbił się autobus pełen dzieci w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Rozbił się autobus pełen dzieci w Wielkiej Brytanii. Wielu rannych
Europejscy dyplomaci grożą Iranowi. Chcą postępów w umowie
Europejscy dyplomaci grożą Iranowi. Chcą postępów w umowie
Doradcy nowego prezydenta. Wśród nich człowiek Mentzena?
Doradcy nowego prezydenta. Wśród nich człowiek Mentzena?
EMPiK wycofuje książkę o Dudzie. Jednak wzrasta jej popularność
EMPiK wycofuje książkę o Dudzie. Jednak wzrasta jej popularność
Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty
Węgry antytezą UE? Orban mówi o wyjściu ze wspólnoty
Kontrowersje wokół listu Trumpa do Epsteina. Vance użył mocnych słów
Kontrowersje wokół listu Trumpa do Epsteina. Vance użył mocnych słów
Unijna rewolucja w stołówkach. Dotknie też polskie szkoły
Unijna rewolucja w stołówkach. Dotknie też polskie szkoły
Niemcy odrzucają projekt budżetu UE. "Nie do wytłumaczenia"
Niemcy odrzucają projekt budżetu UE. "Nie do wytłumaczenia"
Tajemnicza śmierć Węgra. Kolejny ruch Budapesztu
Tajemnicza śmierć Węgra. Kolejny ruch Budapesztu