Obietnice Beaty Szydło. Patryk Jaki: nie da się ich wprowadzić w życie w 100 dni, ale projekty są
Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w #dziejesienazywo przyznał, że przy obecnym budżecie nie uda się w ciągu trzech pierwszych miesięcy urzędowania spełnić obietnic szefowej rządu. - Prawdziwy budżet PiS będzie w przyszłym roku. Jestem przekonany, że pod koniec kadencji będziemy mogli pokazać wszystkie projekty - zapowiedział.
- Już dzisiaj chcę powiedzieć, co przede wszystkim zrobimy w czasie stu dni naszych rządów. Po pierwsze 500 złotych na dziecko, począwszy od drugiego, po drugie obniżenie wieku emerytalnego, po trzecie podniesienie kwoty wolnej od podatku do 8000 zł, po czwarte bezpłatne leki dla osób po 75. roku życia, po piąte podwyższenie minimalnej stawki godzinowej. Zdecydowanie odrzucamy tezę, która ciąży nad nami od 25 lat, że w sprawach odnoszących się do interesu społeczeństwa, szczególnie jego gorzej sytuowanej części, nic nie da się zrobić. Da się - mówiła podczas expose premier Beata Szydło.
Jaki przyznał, że nie da się w ciągu trzech miesięcy przeprowadzić wszystkich projektów, które zapowiadała Beata Szydło. - To po co pani premier mówiła, że zrobi to w ciągu pierwszych 100 dni? - pytał prowadzący program Sławomir Sierakowski.
- Premier chciała pokazać, że ta gorzej sytuowana część społeczeństwa może być traktowana podmiotowo - tłumaczył wiceminister, dodając, że rząd PiS po zakończeniu prac nad projektem 500 plus, zajmie się podwyższeniem kwoty wolnej od podatku i obniżeniem wieku emerytalnego.
Na uwagę, że w budżecie na 2016 rok nie ma pieniędzy na te projekty, Jaki podkreślał, że obecny budżet został przygotowany przez poprzedni rząd. - Prawdziwy budżet PiS będzie w przyszłym roku. Jestem przekonany, że pod koniec kadencji będziemy mogli pokazać te wszystkie projekty - mówił.