Obecna fala ludzi to nie koniec? Kolejny napływ uchodźców może pochodzić z Afryki
Możliwe, że w 2016 roku uchodźcy nie będą uciekać tylko z Bliskiego Wschodu - nierozwiązane konflikty w Afryce mogą doprowadzić do sytuacji, w której to z południa, a nie ze wschodu, będą napływać nowi imigranci - wynika z danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).
Na koniec 2014 r. na całym świecie było 59,5 mln osób przymusowo przesiedlonych, które opuściły domy z powodu wojen i prześladowań. Tylko w ostatnich pięciu latach wybuchło co najmniej 15 konfliktów. Osiem w Afryce (Wybrzeże Kości Słoniowej, Republika Środkowoafrykańska, Libia, Mali, Nigeria, Demokratyczna Republika Konga, Sudan Południowy i Burundi), trzy na Bliskim Wschodzie (Syria, Irak i Jemen), jeden w Europie (Ukraina) i trzy w Azji (Kirgistan, Birma i Pakistan).
Nie wszystkie z wymienionych konfliktów zakończyły się. Według danych z 2014 roku, do swoich krajów powróciło zaledwie 128 tys. uchodźców - czyli najmniej od 31 lat.
Tej sytuacji sprzyjała zwłaszcza działalność przemytników, którzy wykorzystali chaos w Libii i ten kraj traktują jak "strefę przerzutową".
Uchodźcy nie zawsze kierują się do Europy
W 2014 r. na całym świecie było 19,5 mln uchodźców, a 38,2 mln zostało przesiedlonych w granicach swoich krajów. Co drugi uchodźca to dziecko, a nie - jak się powszechnie sądzi na podstawie relacji w telewizji - że to młodzi, zdrowi mężczyźni.
Dziś najwięcej uchodźców, a także osób przesiedlonych wewnątrz kraju jest z Syrii, Afganistanu (2,59 mln uchodźców) oraz Somalii (1,1 mln).
Dane UNHCR obalają też kolejny mit, że uchodźcy zalewają Europę. Niemal dziewięciu na dziesięciu (86 proc.) znajduje schronienie w krajach rozwijających się, w tym biednych.
Więcej o sytuacji uchodźców i aspektach prawnych ich przyjmowania do Polski przeczytasz w specjalnym raporcie: Więcej wiedzy - mniej strachu - uchodźcy w Polsce. Informator pod patronatem Urzędu ds. cudzoziemców