Obchody rocznicy śmierci Jana Pawła II
Czuwanie
Przyszli, bo są dumni z takiego rodaka - zobacz
Kilka tysięcy osób wzięło udział w czuwaniu na pl. Piłsudskiego w Warszawie, gdzie upamiętniono siódmą rocznicę śmierci papieża Jana Pawła II.
Tematem czuwania była wolność, jeden z najważniejszych wątków papieskiego nauczania. Kardynał Kazimierz Nycz oraz prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreślali, że z roku na rok zmienia się charakter rocznicowych uroczystości w stolicy. - Najpierw było głębokie poczucie straty i bólu, a coraz więcej jest w nas wdzięczności za to, że mieliśmy takiego rodaka, takie przewodnika, za to, że mieliśmy błogosławionego - mówiła Gronkiewicz-Waltz.
- Chyba poza rokiem 2005, kiedy była ładna pogoda, kiedy Jan Paweł II odchodził do domu Ojca, tak naprawdę 2 kwietnia mamy zawsze dżdżyście, zimno, wietrzycie i chłodno. Pomimo tej pogody zawsze są tu ludzie, którzy przychodzą - mówiła prezydent Warszawy.
Kulminacyjnym punktem uroczystości był utwór "Cisza" odegrany przez trębacza o godz. 21.37, czyli w godzinie śmierci papieża. Chwilę wcześniej na scenę wniesiono relikwię papieża - kawałek szaty z jego krwią.
(PAP,ah)
Czuwanie w rocznicę śmierci Jana Pawła II
Bezpośrednio przed uroczystością na telebimie wyświetlano archiwalne materiały, w których o życiu i pontyfikacie Jana Pawła II będą opowiadali jego przyjaciele i znajomi. Samo czuwanie organizatorzy przygotowali jako spektakl, w którym nagrania z wypowiedziami Jana Pawła II oraz fragmenty jego tekstów odczytywane przez aktora Dariusza Kowalskiego, były przeplatane modlitwą prowadzoną przez proboszcza archikatedry św. Jana ks. Bogdana Bartołda oraz występami choru i kwartetu smyczkowego.
Czuwanie w rocznicę śmierci Jana Pawła II
Według szacunków organizatorów - Centrum Myśli Jana Pawła II, na pl. Piłsudskiego mimo chłodu przyszło ok. siedmiu tysięcy osób. Część miała ze sobą biało-czerwone flagi. Ludzie przychodzili też z tulipanami oraz zniczami, jedne i drugie układano na ziemi w znak krzyża. Organizatorzy zachęcali warszawiaków, by w tym roku przychodzili z kwiatami, symbolem świętości, nie prowadzili natomiast sprzedaży zniczy.