Obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej. Kaczyński zapowiada doniesienie o zamordowaniu prezydenta

- Wyjaśnienie do końca i w ramach możliwości ukaranie odpowiedzialnych za zbrodnię smoleńską, ale także za oszustwo smoleńskie to jest jeden z warunków naszego ostatecznego zwycięstwa. Zwycięstwa tej lepszej Polski, Polski nie idealnej, ale Polski w której dąży się do tego, żeby każdy miał równe prawa i nie cierpiał głodu - powiedział Jarosław Kaczyński.

- Jeszcze raz muszę podziękować Antoniemu Macierewiczowi za żelazną wolę i upór, że się nie cofał, kiedy postęp ku prawdzie był trudny i co za tym idzie, bardzo wolny - mówił Jarosław Kaczyński przed Pałacem Prezydenckim, podczas obchodów rocznicy katastrofy smoleńskiej.

- Za chwilę zostanie złożone zawiadomienie o prawdopodobieństwie popełnienia z art. 134 kodeksu karnego, przestępstwa zamordowania prezydenta Rzeczypospolitej - zapowiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Bo polskie organy śledcze prowadzą śledztwo odnoszące się do katastrofy i jej przyczyn, ale takiego śledztwa ciągle nie prowadzą. Mam nadzieję, i wyrażam ją w tym miejscu, że podejmą tą sprawę, że się nie cofną, że znajdą się odważni prokuratorzy, bo dziś podejmować te sprawy ciągle trzeba odwagi. I z góry za tę odwagę dziękuję - dodał.

- Mam nadzieję, że za rok jeśli się tu spotkamy, będzie można powiedzieć nieporównanie więcej, nie dlatego, żeby dziś było tak że my nie wiemy co się stało, bo każdy rozsądny człowiek wie. Opowieść drugiej strony jest z punktu widzenia fizyki, z punktu widzenia innych okoliczności całkowicie absurdalna i niemożliwa do przyjęcia dla nikogo rozsądnego - powiedział Jarosław Kaczyński.

Prezes PiS podkreślił w przemówieniu przed Pałacem Prezydenckim, że od momentu tragedii smoleńskiej minęło 13 lat i 6 dni.

- Zaczęło się od kłamstw, kłamstw pierwszych dni, pierwszych godzin - cztery lądowania, generał, który pod wpływem alkoholu wpływał na decyzje o lądowaniu, jakiś strach pilotów, to już nieco później, przed - jak się można było domyślić - prezydentem, który zabije, jeśli nie wylądują. I tak dalej. Pojawiały się te różne wiadomości, choćby kłótnia na lotnisku. Rzekoma kłótnia, bo oczywiście wszystkie te opowieści były całkowicie nieprawdziwe i z czasem został zdezawuowane - powiedział Jarosław Kaczyński.

- Ale później pojawiały się także inne kłamstwa, pojawiła się cała opowieść o tym, jak to ktoś - czyli my właśnie - chcemy wykorzystać śmierć, tragedię, tragedię narodową do celów politycznych, jak chcemy uczynić z niej polityczną broń, niektórzy używali nawet takiego określenia - polityczna pałka - i chcemy, by zamiast prawdy o katastrofie wywołanej przez zderzenie ciężkiego i w swych początkach, jeśli chodzi o konstrukcję, bombowego samolotu ze zwykłą niewielką brzozą. Chcemy tą rzekomo potwierdzoną przez dwie komisje - tą Anodiny i tą Millera prawdę zakwestionować w jakimś niecnym celu - mówił. - Byli ludzie, nawet wydaje się, że było ich dużo, którzy w to wierzyli - dodał Kaczyński.

Tegoroczne obchody rocznicy katastrofy przeniesiono na niedzielę 16 kwietnia.

Wieńce pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. złożyli w niedzielę m.in.: marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wicemarszałek Senatu Marek Pęk, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Grażyna Ignaczak-Bandych, premier Mateusz Morawiecki, prezes PiS Jarosław Kaczyński, wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, minister zdrowia Adam Niedzielski, minister rolnictwa Robert Telus.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W uroczystych obchodach 13. rocznicy katastrofy smoleńskiej uczestniczyła również - jak przekazał Trybunał Konstytucyjny na Twitterze - prezes TK Julia Przyłębska.

Wieczorem odprawiona została msza św. w intencji ofiar katastrofy w bazylice archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela. Po eucharystii sprzed bazyliki wyruszył Marsz Pamięci, który przeszedł pod Pałac Prezydencki.

W marszu uczestniczyli przedstawiciele najwyższych władz państwowych, w tym: premier rządu Mateusz Morawiecki, wicemarszałek, szef Klubu PiS Ryszard Terlecki, minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. W marszu uczestniczą również prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz Marta Kaczyńska.

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154 pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego żona Maria, najwyżsi dowódcy Wojska Polskiego oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

W tym roku rocznica katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 r. przypadła w drugi dzień Świąt Wielkanocnych. Z tego powodu zdecydowano o przeniesieniu głównych obchodów na niedzielę 16 kwietnia.

Źródło: PAP