Trwa ładowanie...
04-07-2006 16:15

Obchody 60. rocznicy pogromu Żydów w Kielcach

Kilkaset osób uczestniczyło w Kielcach w obchodach 60. rocznicy wydarzeń z 4 lipca 1946 roku, podczas których zginęło 37 osób narodowości żydowskiej. Odsłonięto pomnik pamięci ofiar i zasadzono Dęby Pokoju.

Obchody 60. rocznicy pogromu Żydów w KielcachŹródło: PAP
d28c7ba
d28c7ba

We wtorek odsłonięto pomnik upamiętniający ofiary pogromu autorstwa amerykańskiego artysty Jacka Sala. Monument ufundowała Komisja Stanów Zjednoczonych ds. Zachowania Amerykańskiego Dziedzictwa Za Granicą i miasto Kielce. Ma kształt narożnego muru z betonowych bloków pokrytych wapnem.

Prezydent Kielc powiedział, że należna ofiarom pogromu kieleckiego pamięć "jest ostrzeżeniem dla całego współczesnego świata: że człowiek może zostać zabity nie tylko przez wroga, ale również przez brata".

Minister w kancelarii prezydenta RP Ewa Junczyk-Ziomecka odczytała posłanie Lecha Kaczyńskiego, w którym prezydent napisał, że "czwartego lipca 1946 roku na ulicach tego miasta mordowano i katowano polskich obywateli narodowości żydowskiej. W biały dzień dopuszczono się gwałtów i okrucieństw na niezwykłą po wojnie skalę".

"Jako prezydent Rzeczypospolitej chcę jasno i dobitnie powiedzieć: to, co się przed 60. laty wydarzyło w Kielcach, to była zbrodnia. To była hańba. To jest wielki wstyd i tragedia dla Polaków i dla Żydów, których tak niewielu ocalało po hitlerowskim holocauście. Nie ma dla tej zbrodni żadnego usprawiedliwienia" - podkreślił prezydent.

d28c7ba

L. Kaczyński przypomniał, że dobre stosunki Polski z Izraelem i żydowską diasporą na całym świecie są jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej. "Jako prezydent Rzeczypospolitej Polskiej pragnę powtórzyć, że w wolnej, demokratycznej i praworządnej Polsce nie ma miejsca na rasizm i antysemityzm" - napisał prezydent. Wyraził ubolewanie, że "zarówno w Polsce, jak i za granicą wciąż pojawiają się opinie i wypowiedzi, których autorzy dążą do umacniania stereotypu Polaka-antysemity".

Przewodniczący Komisji Stanów Zjednoczonych ds. Zachowania Amerykańskiego Dziedzictwa Za Granicą Warren L. Miller powiedział, że Polska z roku 2006 różni się od tej z 1946. Jego zdaniem, Polska była swego czasu przez wielu uznawana za antysemicką, ale działania wolnego i demokratycznego rządu są całkowitym tego przeciwieństwem. Zdaniem Millera, Polacy przemierzyli pozytywną drogę od czasu "tych strasznych wydarzeń sprzed 60. lat".

Ze smutkiem zauważamy, że antysemityzm i nienawiść etniczna znajdują dzisiaj nowych wyznawców w różnych krajach wzdłuż i wszerz globu. Skoro więc antysemityzm ponownie się rodzi, trzeba mu się ponownie przeciwstawić i ponownie pokonać - powiedział Miller.

Przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotr Kadlcik podziękował kielczanom za przybycie na uroczystość. Jesteśmy tutaj, bo chcemy opłakać naszych zmarłych, wy jesteście tutaj, bo pamiętacie, co się stało. Bardzo ważne jest to, że potrafimy, że próbujemy porozmawiać o tym nieszczęściu i myślę, że powinniśmy to jak najczęściej robić - powiedział.

d28c7ba

Po odsłonięciu pomnika zasadzono koło niego trzy dęby - Drzewa Pokoju. Drzewa sadzili: prezydent Kielc Wojciech Lubawski i przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w Polsce Piotr Kadlcik, naczelny rabin Polski Michael Schudrich i biskup pomocniczy diecezji kieleckiej Marian Florczyk, syn uratowanego z pogromu Herszela Kotlickiego Jaakov Kotlicki z Izraela, i odznaczony medalem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata ksiądz Michał Stolarczyk z Kielc.

Następnie zgromadzeni udali się na miejsce zbrodni pod kamienicę na ul. Planty 7, gdzie modlitwy w języku hebrajskim i polskim odmówili przedstawiciele Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów prof. Stanisław Krajewski i Bogdan Białek. Młodzież zapaliła 39 zniczy symbolizujących ofiary zbrodni.
Musimy pamiętać (...), to jest zadanie dla Kielc. Zostawmy specjalistom niekończące się spory, czy była to prowokacja, w jakim zakresie i przez kogo inspirowana. Bo to była zbrodnia. Brali w niej udział Polacy i nie ma znaczenia, czy byli przyodziani w mundury, czy w cywilne ubrania. Przestańmy liczyć tych spośród nas, którzy podnieśli swe zbrodnicze ręce na żydowskich sąsiadów - powiedział Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego.

Następnie zebrani udali się w milczeniu w marszu pamięci na kirkut. Po drodze, na znak pamięci, złożono kwiaty pod pomnikiem Jana Karskiego.

d28c7ba

Na cmentarzu żydowskim, gdzie spoczywają w zbiorowym grobie ofiary pogromu sprzed 60. lat, oddano cześć pamięci zamordowanych. Ich nazwiska przypomniał prezes Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce Artur Hoffman. Rabin Edgar Glueck z USA i naczelny rabin Polski Michael Schudrich odśpiewali nad grobem pomordowanych żydowskie modlitwy za zmarłych, natomiast pomocniczy biskup kielecki Marian Florczyk odczytał okolicznościowy psalm w imieniu chrześcijan.

Uczestnicy rocznicowych uroczystości udali się z kirkutu do amfiteatru Kadzielnia, gdzie żydowska uroczystość żałobna jorcajt i koncert synagogalnego chóru z Izraela z towarzyszeniem trzech kantorów zakończy rocznicowe obchody.

W uroczystościach uczestniczyli m.in. minister spraw zagranicznych Anna Fotyga, minister spraw wewnętrznych i administracji Ludwik Dorn, prezes IPN Janusz Kurtyka i ambasador Izraela w Polsce David Peleg.

d28c7ba

Podczas pogromu kieleckiego, do którego doszło 4 lipca 1946 roku na ulicy Planty 7, zgodnie z ustaleniami IPN, zginęło 37 osób narodowości żydowskiej (35 zostało rannych) i troje Polaków. Tego dnia w Kielcach i okolicach miały miejsce również inne zajścia, w których pokrzywdzonymi stali się obywatele narodowości żydowskiej. Na tle rabunkowym zamordowano mieszkankę Kielc pochodzenia żydowskiego Reginę Fisz i jej kilkutygodniowe dziecko.

Po pogromie ówczesne władze postawiły przed sądem 38 osób w dziewięciu procesach karnych, oskarżając je o udział w zajściach. W pierwszym pokazowym procesie, przeprowadzonym w trybie pilnym i z pogwałceniem podstawowych zasad procesowych, oskarżono 12 osób, dziewięć skazano na kary śmierci. Byli wśród nich czterej zabójcy Reginy Fisz i jej syna. Już 12 lipca 1946 roku kary wykonano. W kolejnych procesach zapadły mniej surowe wyroki.

W 2004 roku prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie umorzył śledztwo w sprawie wydarzeń antyżydowskich w Kielcach. Zebrane dowody nie dały podstaw do przedstawienia zarzutu komukolwiek.

d28c7ba
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d28c7ba
Więcej tematów