Świat"Obama łukiem omija Berlin podczas europejskiej podróży"

"Obama łukiem omija Berlin podczas europejskiej podróży"

Prezydent USA Barack Obama łukiem omija Berlin podczas swojej europejskiej podróży, co jest wyrazem "wyczuwalnego dystansu" pomiędzy nim a niemiecką kanclerz Angelą Merkel - pisze w sobotę niemiecki wysokonakładowy dziennik "Bild".

"Rząd federalny także przed obecną podróżą Obamy sondował kanałami dyplomatycznymi w Waszyngtonie, czy prezydent nie chciałby zrobić wypadu do stolicy (Niemiec). Ale nic nie udało się osiągnąć" - napisał "Bild".

Gazeta przypomina, że Obama był w Berlinie tylko jako kandydat na prezydenta latem 2008 r. Chciał wówczas wygłosić przemówienie w symbolicznym miejscu pod Bramą Brandenburską, lecz niemiecki rząd nie wyraził na to zgody. Obama przemawiał zamiast tego pod berlińską Kolumną Zwycięstwa. W 2009 r. prezydent USA był wprawdzie w Niemczech, ale odwiedził Drezno.

"Łuk Obamy wokół Berlina jest obecnie przykładem wyczuwalnego dystansu pomiędzy nim a Merkel" - pisze "Bild". Ocenia, że irytację i zdziwienie - nie tylko w Waszyngtonie - wywołało stanowisko Niemiec, które w marcu wstrzymały się od głosu w sprawie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat Libii, inaczej niż uczyniły to USA, Francja i Wielka Brytania.

"Tak samo dość osamotniona jest pani kanclerz, jeśli chodzi o niemiecki zwrot w polityce dotyczącej energii atomowej - nie rozumieją tego ani Obama ani (prezydent Francji Nicolas) Sarkozy" - dodaje "Bild", przypominając, że po katastrofie nuklearnej w Japonii rząd Angeli Merkel zapowiedział jak najszybszą rezygnację z wykorzystania energii jądrowej w Niemczech.

Według "Bilda", Merkel i Obama są podzieleni w sprawie polityki gospodarczej. "Niemiecka gospodarka przeżywa boom i pani kanclerz chce zredukować zadłużenie. Amerykańska gospodarka zacina się i Obama chce ją wspomóc, zaciągając gigantyczne długi" - dodaje niemiecka gazeta.

Pocieszeniem dla pani kanclerz będzie jednak - pisze "Bild" - najwyższe odznaczenie cywilne USA, "Medal od Freedom", które otrzyma w czerwcu. "Nie weźmie Obamie za złe tego, że musi jechać po medal do Waszyngtonu" - dodaje gazeta.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)