Sasin chciał wykończyć Obajtka? Zapytano go o nagrania rozmów

W zeszłym tygodniu Onet ujawnił kolejne rozmowy Daniela Obajtka, które pochodzą z operacji CBA "Vampiryna". Ze stenogramów nagrań wynika, że Obajtek chciał zbudować przewagę nad Jackiem Sasinem ówczesnym ministrem aktywów państwowych. Zapytano Sasina oraz ówczesnego szefa CBA Mariusza Kamińskiego, co sądzą o sprawie.

Jacek Sasin, Daniel Obajtek
Jacek Sasin, Daniel Obajtek
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka

03.03.2024 | aktual.: 03.03.2024 17:34

Onet ujawnił, że w latach 2020-2021 Obajtek był inwigilowany przez CBA. Tajna operacja CBA miała nosić kryptonim "Vampiryna". Miał on być podsłuchiwany. Na nagraniach rozmów z jego współpracownikiem Adamem Burakiem, pojawiają się informacje o licznych nieprawidłowościach, chodziło m.in. o wysłanie papieżowi sprzętu ochronnego, który miał być przeznaczony dla polskich obywateli.

W nowych materiałach dowiadujemy się, że Obajtek niepochlebnie wyrażał się o ówczesnym szefie resortu aktywów państwowych. Informacji przekazanych przez Onet wynika, że ówczesny prezes Orlenu obawiał się, że Sasin "chce go wykończyć".

Walka o płyn

Sprawa dotyczy "rywalizacji" o produkcję płynu do dezynfekcji. Mateusz Morawiecki przekazał to zadanie dwóm spółkom - Polfie Tarchomin i Orlenowi. Aby zrozumieć całokształt sytuacji, wówczas Daniel Obajtek obracał się w towarzystwie premiera, a ówczesny prezes Polfy był człowiekiem Jacka Sasina.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

15 marca podczas rozmowy ze współpracownikiem Adamem Burakiem prezes Orlenu mówił jasno, że ma obawy, że Sasin będzie miał pretekst do uderzenia w niego w związku z cenami płynu. - Rozumiesz, o co chodzi? Znalazł sobie argument, żeby mnie chcieć wykończyć, rozumiesz? - tłumaczył Burakowi. Obajtek ostatecznie zdecydował się na sprzedawanie płynu w niskiej cenie - po 15 złotych na litr. Dorzucił do tego obniżkę cen paliw "żeby pomóc Polakom i gospodarce".

Po ustaleniu niskiej ceny za płyn Obajtek cieszył się, że udało mu się osiągnąć przewagę nad Sasinem. Do Buraka powiedział: "trzeba zrobić tak, żeby go za*****, k****, żeby tymi informacjami... żeby go krew zalała. Żeby nie miał punktu zaczepienia do mojej osoby, słuchaj (...) oni chcą mnie wykończyć teraz".

Sasin nie wierzy?

"Fakt" zapytał samego zainteresowanego, co sądzi o udostępnionych rozmowach.

- Nie wiem, co to są za taśmy, czy one są prawdziwe, czy nieprawdziwe - stwierdził były minister Sasin. - Jeśli są z CBA, to doszło do przestępstwa i w związku z tym oczekiwałbym, że to przestępstwo będzie ścigane, bo takie materiały z inwigilacji, jak rozumiem, powinny być tajne, a nie zostały chyba odtajnione - mówił nam Jacek Sasin. Dodał, że nie chce się odnosić do czegoś, czego wiarygodność stoi jego zdaniem pod znakiem zapytania.

Sprawę również skomentował Mariusz Kamiński ówczesny szef CBA. - Jeśli była wiarygodna informacja, że mogło dojść do popełnienia jakichś czynów zabronionych, to obowiązkiem służb zawsze jest weryfikowanie tych informacji. Natomiast te konkretnie materiały, które zostały zamieszczone w Onecie, są po prostu potwornie infantylne i głupie — stwierdził Kamiński w rozmowie z "Faktem".

Źródło: ONET, FAKT

Źródło artykułu:WP Wiadomości
jacek sasindaniel obajtekmariusz kamiński
Zobacz także
Komentarze (40)