Trwa ładowanie...

Obajtek, Kamiński i Wąsik jadą do Europy [OPINIA]

Prawo i Sprawiedliwość swoje najznamienitsze kadry wysyła do Brukseli. Zabraknie jedynie Ryszarda Czarneckiego, który mógłby wozić całą ferajnę na posiedzenia Parlamentu Europejskiego, oraz Jacka Kurskiego, który zabawiałby towarzystwo śpiewem.

Przedstawiamy różne punkty widzenia
Na zdjęciu Daniel ObajtekNa zdjęciu Daniel ObajtekŹródło: East News, fot: Wojciech Olkusnik
d7hsbwc
d7hsbwc

Skłamałbym, gdybym napisał, że jestem zaskoczony, iż najlepszy menedżer w powojennej historii Polski, najwybitniejszy koordynator służb specjalnych po 1989 r. oraz zastępca najwybitniejszego koordynatora służb specjalnych po 1989 r. zdobyli europarlamentarne mandaty.

Nie jestem w ogóle zaskoczony. Ale zniesmaczony - owszem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sukces Konfederacji w wyborach do PE. "To nie jest przypadek"

Będą w końcu (euro)posłami

Przyznaję, że sympatyzowałem z kandydaturami Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Broniłem ich nawet, występując kilka tygodni temu w Radiu ZET.

d7hsbwc

A było to tak, że w jednym z podsumowań tygodnia współkomentujący narzekali, że Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica wystawiają na listach wyborczych ministrów i posłów. Zarzut był taki, że dopiero co, w październiku 2023 r., ludzie ich wybrali do oczyszczenia Polski, a ci już chcą czmychnąć na lepiej opłacane stanowiska.

Potem koleżanka i koledzy dziennikarze narzekali, że Prawo i Sprawiedliwość wystawia takich ludzi jak Kamiński i Wąsik. Nie wytrzymałem wówczas i powiedziałem, że przecież Kamiński i Wąsik spełniają oczekiwane standardy: przecież nie są posłami. A że byli skazani za przestępstwa urzędnicze? Każdemu może się przecież przytrafić.

A mówiąc całkiem poważnie: stało się to, co stać się musiało. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik dostali "biorące" miejsca na listach do Parlamentu Europejskiego niejako w ramach zadośćuczynienia za krzywdy (krzywdy - w ocenie PiS-u), które ich spotkały. W ocenie nie tylko Jarosława Kaczyńskiego, lecz także wielu wyborców PiS-u byli oni przecież więźniami politycznymi. Takich zaś trzeba wspierać.

Jednocześnie w PiS-ie – o czym oficjalnie nikt nie powie, ale niemal wszyscy mówią zakulisowo – odetchnięto z ulgą, bo w końcu można skończyć szopkę z kwestionowaniem obsady Sejmu, na której PiS jedynie traciło, bo cały czas, z której strony by nie spojrzeć, wychodziło na to, że największa opozycyjna partia broni prawa do zasiadania w parlamentarnych ławach przez skazańców.

d7hsbwc

Wyrwanie się z piekła

Danielowi Obajtkowi spokojne lata w Parlamencie Europejskim się po prostu należą. Ten biedny człowiek w kwietniu 2024 r., w wywiadzie dla Money.pl, ujawnił, że spędził długie lata w piekle. Orlen, którym zarządzał, był nie narodowym czempionem, tylko - pardon, cytuję Obajtka - g****m, które śmierdziało od czasów WSI i wszystkich innych służb.

Obajtek dziękował Bogu, że nie jest już prezesem Orlenu. To była dla niego prawdziwa gehenna. Sześć lat prawdziwej męki za skromne kilkanaście milionów zł. Prezes Jarosław Kaczyński musiał to docenić. Miejsce w Parlamencie Europejskim to i tak drobnostka w porównaniu z wielkimi czynami i wieloletnimi wyrzeczeniami Daniela Obajtka.

Kadry do Europy

Dobrze, teraz już naprawdę koniec żartów. W Prawie i Sprawiedliwości naprawdę jest wielu rozsądnych polityków. Ludzi dobrze wykształconych, znających języki obce, dobrze wypadających w mediach, potrafiących rozsądnie debatować z ludźmi o innych poglądach, niekaranych. Ktoś może ich nie lubić, nie popierać ich poglądów, ale ciężko im zarzucić bycie partyjnym betonem bez kompetencji. Większość tych ludzi jednak albo w ogóle nie znalazło się na listach do europarlamentu, albo dostali miejsca, z których w praktyce nie dało się uzyskać mandatu. Mieli tylko zbierać głosy, by łatwiej było wejść Kamińskiemu, Wąsikowi czy Obajtkowi.

d7hsbwc

Miejsca "biorące" dostali tacy ludzie jak Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik i Daniel Obajtek. Czyli politycy, którymi - bądźmy szczerzy - ciężko się pochwalić w Europie. W najlepszym dla nich razie trafiają na przedwczesną emeryturę. W gorszym – lada moment Parlament Europejski będzie rozpatrywał wnioski o uchylenie immunitetów w związku z chęcią stawiania im zarzutów przez polską prokuraturę.

Jeśli chce się komuś podziękować za wieloletni trud, można mu dać dyplom, a nie miejsce "biorące" w wyborach. Tym bardziej, gdy się jest w opozycji i deklaruje, że walczy o odzyskanie władzy.

Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d7hsbwc
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7hsbwc
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj