Wjechał w pociąg. Teraz kierowca zapłaci potężną karę
W niedzielę w miejscowości Gąski doszło do groźnego wypadku. Osobówka wjechała pod nadjeżdżający pociąg. To cud, że kierowcy nic się nie stało. Mężczyzna został ukarany wysokim mandatem za zbagatelizowanie znaku STOP.
15.05.2023 | aktual.: 15.05.2023 09:27
Policja w Piasecznie udostępniła w mediach społecznościowych zdjęcia z wypadku, do którego doszło w Gąskach (województwo mazowieckie).
W niedzielę 14 maja 33-letni kierowca hondy nie zastosował się do znaku STOP. Niestety, mężczyzna wjechał pod nadjeżdżający pociąg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To cud, że kierowca przeżył. Wjechał w pociąg
"Na szczęście kierujący w tym zdarzeniu nie poniósł żadnych obrażeń. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 5000 złotych oraz 10 punktami karnymi" - czytamy w komunikacie policji.
Na zdjęciach, które opublikowali mundurowi, widać, że samochód został doszczętnie zniszczony.
Przy okazji funkcjonariusze przypomnieli o najważniejszych zasadach dotyczących przejazdu kolejowego. "Niestety, przyczyną większości wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych jest nieostrożność kierowców, lekceważenie i niestosowanie się do znaku STOP czy wjeżdżanie na przejazd, gdy sygnalizator wskazuje światło czerwone. Tak samo często zachowują się piesi i rowerzyści" - przekazali policjanci.
Przeczytaj też:
Źródło: Facebook Policja Piaseczno