Zostawili ją i uciekli. 13‑latka nie pamiętała jak się nazywa
Na widok strażniczek miejskich młodzi ludzie uciekli, zostawiając 13-latkę samą na plaży. Dziewczynka była kompletnie pijana i bezbronna, nie dała rady ustać na własnych nogach. W porę została zabrana znad jeziora.
Straż miejska w Poznaniu poinformowała o sytuacji, która miała miejsce jeszcze w sobotę (23 marca) na plaży jeziora Kierskiego. W trakcie patrolowania kompleksu leśno-rekreacyjnego przy ulicy Nawrota strażniczki z Jeżyc zwróciły uwagę na grupkę młodych osób. Dwójka młodocianych również z oddali dostrzegła umundurowany patrol i czym prędzej oddaliła się znad jeziora.
Uciekli, zostawiając pijaną koleżankę
Młodzi uciekli, zostawiając koleżankę. Dziewczyna - jak się okazało - była do tego stopnia upojona alkoholem, że nie dała rady ustać na własnych nogach. Nie było z nią logicznego kontaktu. Cały czas powtarzała, że nie pamięta jak się nazywa i gdzie mieszka.
W końcu strażniczkom miejskim udało się ustalić tożsamość nastolatki. Okazało się, ze to 13-letnia mieszkanka miasta. "Interwencja strażniczek uratowała jej życie" - podkreśla poznańska straż miejska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na miejsce wezwany został patrol policji oraz zespół ratownictwa medycznego. Po chwili zjawił się także ojciec dziewczyny. Pijana 13-latka została zabrana karetką pogotowia do szpitala.
Poznaniacy chwalą postawę strażniczek. Nie szczędzą natomiast gorzkich słów pod adresem znajomych 13-latki, którzy zostawili na wpółprzytomną dziewczynę, aby ratować własną skórę. "Dobra robota! A ludzie, którzy się oddalili, zostawiając koleżankę, powinni się wstydzić Tacy odważni, żeby sięgnąć po alkohol, ale jak przyjdzie co do czego, to pierwsi uciekają" - to jeden z komentarzy pod komunikatem SM.
Czytaj także:
Źródło: Facebook