O. Tadeusz Rydzyk jak Popiełuszko? "Tak robił Hitler, tak robił Stalin"
W czwartek w Sądzie Rejonowym Warszawa-Wola odbędzie się rozprawa ws. Fundacji "Lux Veritatis" założonej przez o. Tadeusza Rydzyka. Organizacja Watchdog Polska domaga się ujawnienia dokładnych kwot dotacji rządowych dla redemptorysty. - To jest podobne do działania Lenina - powiedział dyrektor Radia Maryja, porównując się do zamordowanego przez SB ks. Jerzego Popiełuszki.
Na najbliższy czwartek zaplanowano kolejną rozprawę, na której stanie ojciec Tadeusz Rydzyk. Chodzi o proces karny ws. stworzonej przez niego fundacji "Lux Veritatis", która to od października 2015 r. do czerwca 2016 r. otrzymała od państwa 1 391 147 zł. Organizacja Watchdog Polska chce, aby opublikowała one pełne kwoty dotacji z pozostałych lat.
Toczącą się sprawę skomentował sam dyrektor Radia Maryja. W wywiadzie dla "Naszego Dziennika" stwierdził, że "obserwując to, co się dzieje, można przypuszczać, że chodzi o zniszczenie nas".
"Watchdog Polska to organizacja pozarządowa. Ale czy ma ona prawo nas kontrolować? Czy to jest zgodne z Konstytucją RP? To bardzo poważny wątek. Przez kogo opłacana jest Watchdog Polska? Jak dowiaduję się, jest to organizacja, którą wspomagają fundacje George’a Sorosa, wielkiego finansisty" - powiedział duchowny.
Zobacz też: Ogromne dotacje dla Tadeusza Rydzyka. Katarzyna Lubnauer komentuje
Ojciec Rydzyk pod lupą sądu. Redemptorysta porównuje się do Popiełuszki
W rozmowie Tadeusz Rydzyk podkreślił, że założona przez niego fundacja od dłuższego czasu zmaga się z atakami, które mają na celu odebrać jej dobre imię. "Tak robił Hitler, tak robił Stalin, tak robili w Hiszpanii, w Meksyku. Tak było z ks. Jerzym Popiełuszko - odbierano mu dobre imię, linczowano go w mediach, a później zamordowano.
"To jest podobne do działania Lenina. Lenin, jak widział, że powstała jakaś grupa opozycyjna, polecał tworzyć wiele takich grup w różnych miejscach, ale to były jego organizacje, które stwarzały pozory, że są opozycyjne. W rzeczywistości wyłapywały opozycjonistów, żeby ich zneutralizować. To samo dzieje się wobec Radia Maryja i Telewizji Trwam" - ocenił dyrektor toruńskiej rozgłośni.
Fundacja "Lux Veritatis" o sprawie o. Rydzyka: chcą nam zamknąć usta
Do wniosku Watchdog Polska odniosła się niedawno dyrektor finansowa Fundacji "Lux Veritatis". - Jestem pewna, że nie chodzi o jakąś informację publiczną, o której mówi Watchdog, ale tak naprawdę o zamknięcie ust Fundacji "Lux Veritatis", Radiu Maryja i Telewizji Trwam - mówiła na antenie Radia Maryja Lidia Kochanowicz-Mańk.
Komentując akt oskarżenia, dodała, że "Lux Veritatis" wykonała prawidłowo wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego. - Fundacja doręczyła wymaganą decyzję administracyjną (o kwotach rządowych dotacji - red.), choć nie do ustanowionego w sprawie pełnomocnika, tylko do siedziby stowarzyszenia. Z kolei prywatny akt oskarżenia dotyczy nieudostępnienia informacji publicznej na temat wydatkowania środków publicznych Fundacji - oznajmia Kochanowicz-Mańk.
Źródło: "Nasz Dziennik"