PolskaO.Maciej Zięba: zagubionym księżom pomagać, zwyrodnialców wyrzucać z Kościoła

O.Maciej Zięba: zagubionym księżom pomagać, zwyrodnialców wyrzucać z Kościoła

O Polańskim mówi się, że jest skrzywdzony i uwięziony. Ksiądz zostałby zabity publicznie - mówi o. Maciej Zięba w RMF FM komentując dyskusję medialną o przypadkach pedofilii w Kościele katolickim.

O.Maciej Zięba: zagubionym księżom pomagać, zwyrodnialców wyrzucać z Kościoła
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

03.10.2013 | aktual.: 03.10.2013 13:16

Jak była sytuacja ze słynnym reżyserem w Poznaniu, to cała elita miasta stanęła murem za reżyserem i broniła go. Jak był sławny psycholog, terapeuta, to wszyscy terapeuci w Polsce, najlepsi, stanęli murem za nim, chociaż to były oczywiste przypadki - powiedział duchowny o. Maciej Zięba.

- To jest taki odruch: „To przecież niemożliwe, może fałszywie oskarżają, przecież my go znamy, robi swoje rzeczy”. Przepraszam, ale jeżeli wybitny reżyser - szanuję go jako reżysera bardzo - pan Polański dopuścił się czynów konkretnych, za których cień każdy ksiądz byłby postponowany, zabity publicznie i tak dalej, a tu się gra opinią publiczną, że jest skrzywdzony, uwięziony w Szwajcarii. Te same czyny bardzo różnie się kwalifikuje - podkreślił.

O. Maciej Zięba dodał, że "jest księdzem i właśnie to utrudnia bronienie, bo wygląda, jakby jednak jakoś minimalizował, jakoś relatywizował to zło, a ono oczywiście jest i trzeba je piętnować, nazywać i eliminować - to nie ma o czym gadać."

- Tylko że patrząc racjonalnie - wiadomo, że mniej więcej 75 proc. przypadków pedofilii dokonuje się w kręgu bliskim dziecka: znajomi, wujkowie, przybrani ojcowie. To jest absolutna większość. Potem powstaje 25 proc. rozdzielone na 25 różnych profesji. Księża są tu jedną z bardzo wielu, a mówi się tylko o księżach. Jeżeli powstaje stowarzyszenie pokrzywdzonych przez księży, to ja sobie myślę: "niech powstaje". Tylko ono mówi w imieniu 1 proc. pokrzywdzonych. A co z tymi 99 proc.? One nie były przez księży skrzywdzone, ale tak samo są pobite psychicznie, bardzo zmiażdżone, mają trudny start życiowy, dręczą je koszmary z przeszłości, tak samo jak te inne dzieci, a o nich nie ma słowa - mówił duchowny w RMF FM.

Na pytanie, czy Kościół, stając twarzą w twarz z tym problemem, nie wydaje się dzisiaj bezradny, o.Zięba odpowiada, że owszem, jest bezradny. - Bo to jest pokazywanie jakiegoś zakłamania w Kościele, jakiegoś fałszu, hipokryzji. (...) To jest niewierne Ewangelii i jakoś podwójnie jest niedobre, bo jest sam fakt okrutny i straszny, a do tego jeszcze fakt niewierności - ksiądz jednak mówi o moralności, mówi o zasadach, o uczciwości, a sam jest im niewierny - mówi duchowny.

Źródło: RMF FM

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (477)